Nowoczesne implanty w Katowicach WIDEO
Pionierski zabieg w Samodzielnym Szpitalu Klinicznym im. Andrzeja Mielęckiego w Katowicach. Pacjent z Kielc, który do tej pory nie słyszał na jedno ucho, wkrótce usłyszy. Właśnie wszczepiono mu specjalny implant słuchowy.
Dzięki temu małemu urządzeniu, pan Marek Beza z Kielc będzie słyszał nie tylko jednym uchem.
– Myślę że to jest dla mnie ciekawe doświadczenie, bo ten ubytek słuchu mam gdzieś od 50 lat. To był wypadek w szkole. No i tutaj ta kwalifikacja poszła bardzo szybko, zabieg też dosłownie w ciągu paru dni. Nie czułem żadnego bólu, obudziłem się po trzech godzinach, jest wszystko dobrze – mówi Marek Beza, pacjent z Kielc.
Ten implant słuchowy różni się jednak od tych, które wszczepiano na Śląsku do tej pory. Przede wszystkim jest tzw. implantem aktywnym – oznacza to, że jego wibrująca część znajduje się wewnątrz ciała, a nie jak do tej pory – na zewnątrz. Dzięki czemu jakość dźwięku jest znacznie lepsza. Ale to nie wszystko.
– Implant magnetyczny – oznacza to, że połączenie części zewnętrznej procesora z częścią wewnętrzną jest na magnes. Nie ma tutaj przechodzącego przez skórę wspornika, czyli tego elementu, który do tej pory był stosowany w dotychczasowych rozwiązaniach wszczepianych w klinice katowickiej. A więc jest magnes, a zachowana jest ciągłość skóry – mówi dr hab. Wojciech Gawędzki, Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Poznaniu.
Pan Marek Beza operację przeszedł dzisiaj. Nie oznacza to jednak, że od razu będzie dobrze słyszał.
– Pacjent będzie słyszał dopiero po założeniu tej części zewnętrznej magnetycznej. To jest około 4-5 tygodni po dzisiejszej operacji. Czekamy na wygojenie rany, na usunięcie szwów. I po pełnym wygojeniu na tzw. aktywację implantu, czyli założenie tej części zewnętrznej. U tego pacjenta przede wszystkim będzie w pełni możliwa ponownie lokalizacja dźwięku, ponieważ u tego pana jest bardzo głęboki niedosłuch na jedno ucho – mówi dr n. med. Katarzyna Przytuła-Kandzia, laryngolog.
W Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym w Katowicach szacują, że jeszcze w tym roku
podobny implant uda się wszczepić pięciu osobom.