Nowy stadion dla Ruchu Chorzów. Rząd obiecał pieniądze
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem na początku przyszłego roku rozpocznie się wyburzanie stadionu Ruchu Chorzów. Później – na jego miejscu ma zostać wybudowany nowy stadion piłkarski.
– Mamy mniej więcej projekt zaktualizowany, musimy go jeszcze co prawda nieco dopracować pod względem aktualnych wymogów licencyjnych, bo ta książeczka licencyjna zmienia się co roku i tam są co chwilę nowe warunki. Musimy więc go zaktualizować, następnie ustalić harmonogram prac poszczególnych etapów. I wtedy już spotykamy się z ministrem Bortniczukiem, żeby doprecyzować kolejną, następną już prognozę finansową podyktowaną pod ten harmonogram – mówi Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.
To efekt obietnicy premiera Mateusza Morawieckiego, który podczas spotkania z władzami Chorzowa zapewnił, że państwo dofinansuje w połowie budowę obiektu. Mówi się, że nowy stadion miałby kosztować około 200 milionów złotych. Nie oznacza to, że historyczne elementy starego stadionu popadną w zapomnienie.
– To będą na pewno elementy, które zostaną przeniesione na nowy stadion, bo nie wyobrażam sobie, żeby tego nie było. Zegary, czy krzesełko pana Gerarda Cieślika, na pewno jakiś element naszej „świeczki” gdzieś tam będzie wklejony w krajobraz nowego stadionu – mówi Seweryn Siemianowski, prezes Ruchu Chorzów.
Nowego, ale według starego projektu. Projekt, który powstał już kilka lat temu został nieco zaktualizowany, obecnie zakłada, że stadion pomieściłby 16 tysięcy widzów.
– Na pewno jesteśmy najbliżej niż kiedykolwiek w historii. Czy uwierzymy już teraz, że on powstanie? Myślę że kibice Ruchu są już na tyle pragmatyczni, że uwierzą dopiero, jak usiądą po raz pierwszy na meczu, na tych nowych krzesełkach, na nowym stadionie, to wtedy będziemy rzeczywiście wierzyli, że to nam się udało wspólnymi siłami. Natomiast jest to rzeczywiście największy konkret, który pojawił się od wielu, wielu lat – mówi Szymon Michałek, Sektor Rodzinny Ruchu.
Konkrety napisał też premier Morawiecki na Twitterze, gdzie potwierdził swoją obietnicę. Napisał również, że „nieważne, kto jakiemu klubowi kibicuje – sport ma łączyć, a nie dzielić, tak samo jak rząd Prawa i Sprawiedliwości chce łączyć, a nie dzielić oraz wspierać rozwój infrastruktury sportowej, by była nowoczesna i dostępna dla wszystkich”. Na ten wpis odpowiedział prezydent Sosnowca, miasta, które wybudowało trzy obiekty sportowe za ponad 240 mln zł
– Apelujemy do niego, aby na wszystkie inwestycje sportowe patrzył w taki sam sposób. Na terenie naszego regionu właśnie budowany jest, kończony stadion zimowy, budowana była hala sportowa oraz arena piłkarska. Dzisiaj również w Katowicach jest budowana hala sportowa oraz stadion piłkarski. Panie premierze – jeżeli sport jest równy dla wszystkich, jeżeli potwierdza pan to co zacytowałem, apelujemy do pana o przekazanie środków na już wybudowane obiekty sportowe – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Na razie nie wiadomo, kiedy nowy stadion Ruchu Chorzów mógłby powstać. Jedno jest pewne – w przyszłym sezonie Ruch swoje mecze będzie rozgrywał najpierw w Gliwicach, a później – najprawdopodobniej na Stadionie Śląskim.
Autor: Paweł Jędrusik