reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeśrodowiskoTVS VIDEO

Nutrie w Rybniku. Miasto potrzebuje rozwiązania

„Potrzebna pomoc teraz i tutaj.” Jeszcze dwa tygodnie temu tym hasłem kierowali się rybniccy urzędnicy, którzy pilnie chcieli ratować nutrie. Pilnie też skierowali apel do śląskich parlamentarzystów. Choć odpowiedź jest, to wciąż brak konkretów.

„Seria konferencji też miała na celu pokazanie, co my do tej pory zrobiliśmy, jakie są nasze działania, które podejmowaliśmy do tej pory, bo też nie wszystko wybrzmiało . Chcieliśmy też naprawić stan prawny, bo jest to też dość zawiła sytuacja. Mam nadzieję, że jednak coś niedługo uda nam się powiedzieć. Z takich nowości to na pewno w kwestii odpowiedzi na apel prezydenta, tutaj poseł Chrząkała odpowiedział i zadeklarował chęć wsparcia.” – mówi Mariola Michalska, Urząd Miasta Rybnik

reklama

W tym tygodniu miało się odbyć spotkanie prezydenta Rybnika z wiceministrem ochrony środowiska. Spotkanie zostało jednak przełożone. Nadal nie ma też wykonawcy odłowu i eliminacji nutrii. Komisja przetargowa ma jednak podjąć decyzję w ciągu najbliższych kilku dni. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie wyklucza możliwości budowy azylu.

„Cały czas analizujemy możliwości rozwiązania, tak aby zastosować również tą metodę środków zaradczych, tą przeżyciową, czyli odłowienie i przekazanie ich do obiektu izolowanego. (…) Miasto ma kontakt z co najmniej dwoma takimi podmiotami i tak naprawdę te rozmowy trwają, ale dla nas takim kluczowym momentem będzie złożenie wniosku do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.” – mówi Natalia Zapała, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach

reklama

Utworzenie azylu nie będzie jednak jednoznaczne z unieważnieniem przetargu. RDOŚ otrzymał środki na eliminację prawie 200u osobników, a azyl pomieści co najwyżej kilkadziesiąt sztuk. Na ten moment zlokalizowano je w Jaworznie, Wodzisławiu Śląskim, Czyżowicach, Kaletach, Aleksandrii i Kamieńcu. RDOŚ sprawdza kolejne obszary, w których gryzoń może występować.

Autor: Karolina Komada

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button