20-letnia matka wylała wrzątek na nóżkę swojego 13-miesięcznego syna. Rany opatrywała sama – doszło do zakażenia i częściowej martwicy kończyny.
Do zdarzenia doszło w Łodzi. Rodzina była kontrolowana przez pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i właśnie podczas jednej z wizyt, pracownicy zauważyli na nóżce chłopca zaniedbaną ranę oparzeniową. O zaistniałej sytuacji powiadomili policję. Wezwano również pogotowie. Chłopczyk trafił do szpitala.
Noga chłopca wymagała ingerencji chirurgicznej, rana była zabrudzona, doszło do częściowej martwicy kończyny – podaje TVN24.
Policja zatrzymała 20-letnią matkę chłopca. Jak się okazało, kobieta była pod wpływem narkotyków. 20-letnia matka odpowie za nieumyślne spowodowanie obrażeń nóżki syna oraz narażenie go na bezpośrednie ryzyko utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – podaje TVN24.
Kobiecie grozi do pięciu lat więzienia.
(źr: TVN24)
