Kategorie

Obywatele z Ukrainy znaleźli schronienie w Wyższej Szkole Technicznej w Katowicach

Iryna Polova to jedna z obywatelek Ukrainy, która uciekła z ogarniętego wojną kraju. Pomocną rękę wyciągnęła do niej Wyższa Szkoła Techniczna w Katowicach, która zapewniła jej dach nad głową.

 

  • WST w Katowicach działa na różnych płaszczyznach

  • Wkrótce zostanie zorganizowany bieg akademicki, z którego dochód zostanie przeznaczony na pomoc Ukrainie

– Długa była podróż, bo staliśmy na granicy 27 godzin i bardzo miło, że jest tutaj ktoś, kto się nami zaopiekuje. Bardzo dobre warunki, dziękujemy za to wsparcie. Cała rodzina jest zadowolona, także dziękujemy – mówi Iryna Polova, obywatelka Ukrainy.

Ale to nie tylko pomoc Irynie, także innym osobom, które przyjechały do Polski.

– Mamy już zapewnione wszystkie pokoje hotelowe, które są na terenie uczelni. Jest to około 20 osób w tej chwili. Dodatkowo zaadaptowaliśmy cztery sale dydaktyczne. Trzy będą przeznaczone na noclegi, a jedna na takie pomieszczenie gospodarcze, gdzie będzie można coś wyprać, ugotować, czy wyprasować – mówi dr Aleksander Ostenda, Wyższa Szkoła Techniczna w Katowicach.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

WST w Katowicach działa na różnych płaszczyznach. Wkrótce zostanie także zorganizowany bieg akademicki, z którego dochód zostanie przeznaczony na pomoc Ukrainie. Pomaga też Gazeta Wyborcza, w której siedzibie w Katowicach powstał Śląski Sztab Kryzysowy. Zorganizowali go obywatele Ukrainy, którzy mieszkają w Polsce. Pomagają między innymi w zbiórkach przedmiotów, czy pomocy uchodźcom na miejscu. Ale sami też mają potrzeby.

– Przede wszystkim to etaty dla ludzi ze sztabu. Teraz jest już 15. dzień wojny i bardzo ciężko być wolontariuszem, jeżeli masz rodzinę, na przykład matkę, dzieci. I musisz tę rodzinę utrzymać. Nie każda firma obecnie trzyma stronę Ukrainy i może pozwolić takiej osobie np. na urlop wypoczynkowy. Dlatego my szukamy rozwiązania, żeby osoby z naszego sztabu mogły mieć etaty w firmach, które jasno określiły swoje stanowisko i wspierają Ukrainę w tej wojnie – mówi Ruslan Korniichuk, obywatel Ukrainy.

– Odbywają się tutaj zebrania, dzielą się pracą. Staramy się im w tym nie przeszkadzać. Takie miejsce spotkań jest bardzo ważne, dlatego że jak się okazało w Katowicach niewiele takich miejsc było, z których oni mogliby skorzystać. Zwrócili się do nas z prośbą o pomoc i oczywiście zgodziliśmy się na to – mówi Dariusz Kortko, Gazeta Wyborcza.

Podobne sztaby powstały już w największych miastach w Polsce.

Autor: Paweł Jędrusik

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button