reklama
KategorieZdrowie

Odsłonięte szyjki zębowe i nadwrażliwość? To objaw recesji dziąseł

Wbrew pozorom, twarda szczoteczka nie umyje lepiej zębów, a może uszkodzić dziąsła. Chociaż w większości zwracamy uwagę tylko na stan zębów: czy nie ma próchnicy, czy są równe i białe, to równie ważna jest tkanka okalająca ząb, czyli przyzębie. Pierwsze sygnały to nadwrażliwość zębów, a także widoczne obniżenie linii dziąseł.

 

Recesja dziąseł, bo tak fachowo nazywa się ta dolegliwość, ma kilka przyczyn. Jak zapobiegać i leczyć recesję dziąseł? Radzi lekarz stomatolog.

„Czarne trójkąty

Jeśli zaobserwujemy,  że widać więcej korony zęba, a dziąsło jest cofnięte, do tego dokucza nam nadwrażliwość, to znak, że dotknęła nas recesja dziąseł. Przyczyn jest kilka. Należą do nich m.in. używanie zbyt twardej szczoteczki, zapominanie o umyciu zębów, przewlekłe stany zapalne, nawarstwienie się osadów i kamienia, wady zgryzu, ale też czynniki genetyczne.

– Cechą uwarunkowaną genetycznie jest biotyp dziąseł. Może być cienki lub gruby. Osoby z cienkim biotypem, czyli cieńszą warstwą dziąsła okalającego ząb są, siłą rzeczy, bardziej podatne na recesję. Muszą szczególnie dbać o higienę, co nie znaczy, że trzeba mocno szczotkować zęby, ale odpowiednio dobrać siłę, technikę i rodzaj szczoteczki – wyjaśnia dr Przemysław Stankowski, stomatolog ze Stankowscy & Białach Stomatologia w Poznaniu.

Wiele osób zauważa, że ma jakiś problem z dziąsłami dopiero w momencie pojawienia się nadwrażliwości. Dziąsła obniżają się powoli i przez wiele miesięcy czy lat, stopniowo odsłaniając szyjki zębowe, które nie są chronione szkliwem. Do gabinetu zgłaszamy się również wtedy, gdy zaobserwujemy objaw tzw. czarne trójkąty, będące pustą przestrzenią między szyjkami zębów, wcześniej zasłoniętą tkanką przyzębia. Defekty estetyczne nie powinny być jedyną motywacją do odwiedzin dentysty. Odsłonięty korzeń zęba jest porowaty, a szkliwo chroni tylko koronę, co w sprawia, że ząb jest bardziej podatny na próchnicę i działanie kwasów. Czasami przyczyną jest moda. W jaki sposób? Piercing warg czy języka ma swoich fanów w określonych kręgach. Metalowa biżuteria może jednak uszkadzać wrażliwe tkanki przyzębia, ale też powodować ubytki w szkliwie, zwiększając podatność na próchnicę. Jak leczyć recesję dziąseł, gdy już do niej dojdzie?

Od masażu do mikrochirurgii

Leczenie recesji dziąseł zaczyna się od diagnostyki i odszukania źródła problemu. W większości są to problemy z odkładającym się osadem nazębnym czy niewłaściwą techniką mycia, co wynika z użycia zbyt twardej szczoteczki, albo nazbyt gorliwego nitkowania. W tym pierwszym przypadku, podstawą jest usunięcie osadów poprzez zabiegi higienizacji, a w drugim zmiana nawyków i przeszkolenie przez higienistkę z metod poprawnego posługiwania się przyborami toaletowymi. Jeśli źródłem problemów jest nierówny zgryz to należy zaplanować leczenie ortodontyczne. O równe zęby, bez szpar czy stłoczeń, łatwiej się dba, więc jest mniejsze ryzyko powstawania stanów zapalnych i odkładania się kamienia nazębnego. Co ważne, samo leczenie ortodontyczne też może się przyczyniać do obniżania linii dziąseł. Jak więc zapobiegać tym dolegliwościom?

– Do dziąseł z problemami, jak recesja czy stany zapalne, dobieramy szczoteczkę z miękkim włosiem, które nie podrażni i nie zrani tkanek. Dziąsła możemy również masować, co poprawi ich ukrwienie i zwiększy odporność na czynniki zewnętrzne. Umytym palcem wskazującym delikatnie masujemy dziąsła przez kilkanaście sekund, dwa razy dziennie. Można to robić czystą, miękką szczoteczką do zębów. Najlepsze efekty uzyskamy robiąc to regularnie. Ważne, żeby omijać dziąsła zmienione zapalnie – radzi stomatolog.

W bardziej zaawansowanych przypadkach te metody nie będą wystarczające. Gdy dziąsła ubyło tyle, że nie jest możliwa jego samoczynna regeneracja i przywrócenie pierwotnej objętości. Jest to wskazanie do leczenia chirurgicznego. Jest kilka metod mikrochirurgicznej odbudowy tkanek przyzębia, oto niektóre z nich:

Przeszczep podnabłonkowej tkanki łącznej. Ten rodzaj zabiegu polega na pobraniu tkanki łącznej z podniebienia pacjenta, spod nabłonka tworząc kopertowatą klapkę. Miejsce pobrania na podniebieniu zaszywa się nićmi chirurgicznymi. Następnie pobraną tkankę wszywa się w tzw. łoże uformowane przy zębach objętych recesją. Czas gojenia miejsca pobrania trwa do dwóch tygodni, a miejsca wszczepu do trzech tygodni. Wtedy tkanka goi się i odzyskuje naturalny kolor. Tkanki po takim zabiegu są grubsze i lepiej chronią korzenie zębów. Sam odsłonięty korzeń zęba również jest odpowiednio przygotowywany mechanicznie i chemicznie, by umożliwić jak najlepszą integrację tkanek.

Wolny przeszczep dziąsłowy. Bardzo podobny do poprzedniego zabieg. W tym przypadku pobiera się tkankę z podniebienia razem z nabłonkiem, a następnie wykorzystuje go do odbudowy tkanki przyzębia w miejscu, gdzie jest jej zbyt mało. Podniebienie twarde jest stosunkowo słabo unerwione, więc miejsce pobrania nie jest zbyt bolesne po zabiegu.

Repozycja dziąsła (boczna lub dokoronowa). Stosowana w przypadku, gdy z miejscem recesji sąsiaduje większa ilość tkanki przyzębia, którą można przesunąć zakrywając braki. Wymaganych jest kilka nacięć i szwów oraz znieczulenie miejscowe.

Metoda tunelowa. W tym rodzaju zabiegu również pobiera się tkankę od pacjenta, ale wszczepia się ją w tzw. tunel. Formowany jest on narzędziami chirurgicznymi pod obniżonymi dziąsłami bez całkowitego ich odcinania. W powstałe miejsce wprowadza się pobraną tkankę i przyszywa nićmi chirurgicznymi.

Gdy u pacjenta nie ma możliwości pobrania tkanki do przeszczepu, wtedy można pozyskać je z banku tkanek, jednak jest to obarczone ryzykiem odrzucenia wszczepu.

– W leczeniu recesji stosuje się z powodzeniem fibrynę bogatopłytkową (A-PRF) ułatwiającą regenerację i odnowę tkanek. Przed zabiegiem pobieramy krew od pacjenta, z której uzyskujemy frakcje bogate w czynniki wzrostu i białe krwinki. Pozyskane składniki formujemy w paski wszywane w miejsce zabiegu lub kołki umieszczane w zębodole np. po ekstrakcji – wyjaśnia ekspert.

Po zabiegu obowiązują konkretne zalecenia. Miejsca poddane chirurgicznej interwencji omijamy przy myciu zębów, stosujemy specjalne płukanki antyseptyczne, przyjmujemy zalecone leki (antybiotyki, środki przeciwbólowe), uważamy na to co jemy, by było łatwe do pogryzienia i niezbyt gorące. A także przestrzegamy zalecenia numer jeden, jeśli chodzi o zdrowie jamy ustnej, czyli nie palimy papierosów i stronimy od alkoholu.

Nie zawsze zabieg może pomóc. Stan zaawansowania recesji dziąseł określany jest w stopniach: od I do IV. Przy I, II i III stopniu regeneracja jest możliwa i skuteczna, natomiast przy ostatnim, czwartym, ubytek dziąsła jest na tyle duży, że nawet zabiegi mikrochirurgiczne nie gwarantują, że tkanek będzie na tyle dużo, by przykryły korzeń.

Zdrowe i ładne

Dla części zgłaszających się z problemem recesji do dentysty względy estetyczne będą górowały nad zdrowotnymi. Obniżone dziąsła formują wspomniane już „czarne trójkąty”, odsłaniają szyjki zębowe, przez co zęby wyglądają na dłuższe i zaburzają estetykę uśmiechu.

– Zabiegi mikrochirurgiczne stosowane w przypadku cofniętych dziąseł kładą duży nacisk na estetykę i wygląd tkanek po zabiegu. Miejsce biorcze jest tak usytuowane, by ewentualna blizna przypominała kształtem i rozmiarem naturalne bruzdy podniebienia. W dziąsłach stosujemy bardzo cienkie nici, które nie pozostawiają blizn. Dzięki autoprzeszczepom tkanki nie różnią się kolorem między sobą, co daje efekt naturalności i jest niemal nie do odróżnienia po zagojeniu – tłumaczy dr Stankowski

Recesja dziąseł to dolegliwość, która może dotknąć każdego. Zbytnia nadgorliwość w myciu zębów, przejawiająca się dobieraniem twardej szczoteczki i mocnym myciem, przynosi odwrotny efekt do zamierzonego. Z kolei te osoby, które nieprzesadnie dbają o zęby, zapominają o myciu czy ze zbytnią frywolnością podchodzą do systematycznego szczotkowania, też nie ustrzegą się problemów z wrażliwą tkanką dziąseł.

Źródło: materiały prasowe

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button