reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Ofiara porannego wypadku w Łaziskach to prawdopodobnie obywatel Gruzji [WIDEO]

reklama

W niedzielę nad ranem spłonął samochód osobowy na DK81 w Łaziskach Górnych, a w nim, prawdopodobnie, młody kierowca – obywatel Gruzji. Prawdopodobnie, ponieważ ciało wydobyto z wraku dopiero po ugaszeniu rozległego pożaru, a zwłoki okazały się trudne do określenia płci.

 

Służby ratunkowe nie znalazły przy kierowcy żadnych dokumentów, które mogłyby pomóc w ustaleniu tożsamości ofiary. Samochód miał być jednak kojarzony z Żor, po numerze rejestracyjnym. W BMW, które wypadło z drogi oprócz kierowcy jechał też 22-letni pasażer mówiący w języku tureckim, ten jednak nie doznał poważniejszych obrażeń ponieważ zdążył opuścić płonący pojazd. Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej, a tuż po godzinie 6 rano przyjechał prokurator. Teraz policja bada okoliczności wypadku.

reklama

– Do wypadku doszło niestety w dniu dzisiejszym przed godziną 6 . Kierujący samochodem marki BMW jadąc w kierunku Katowic od Żor na łuku drogi nie dostosował prawdopodobnie prędkości do panujących warunków, rano też padał deszcz. Stracił panowanie nad pojazdem, wjechał w bariery energochłonne, a następnie dachował w pobliskim rowie, gdzie pojazd zapalił się. Całe szczęście pasażer o własnych siłach opuścił pojazd, niestety kierowca był zakleszczony i zginął na miejscu – mówi mł. asp. Marcin Hanusek, Wydział Ruchu Drogowego KPP w Mikołowie.

– O godzinie 5:46 otrzymaliśmy zgłoszenie o wypadku samochodu osobowego w miejscowości Łaziska Górne na DK81. Zastępy po przybyciu zastały samochód, który wypadł z drogi i zapalił się. Pasażerowi udało się wyjść o własnych siłach, jednak po ugaszeniu samochodu okazało się, że kierowca w nim został. Niestety kierowca zginął. Nasze działania polegały na ugaszeniu samochodu oraz na wykonaniu dostępu do kierowcy, po przeprowadzonych już czynnościach przez policję. Po dojeździe samochód był całkowicie objęty płomieniami, więc pierwszą rzeczą którą musimy wykonać to jest ugaszenie samochodu, dopiero później możemy wydostać osobę poszkodowaną – mówi kpt. Jakub Gendarz, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Mikołowie

Fatima Orlińska

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button