reklama
Kategorie

Ogień strawił znaną wielu turystom „Willę Żar”. Trwa liczenie strat

Trwa liczenie strat po pożarze do jakiego doszło wczoraj w godzinach popołudniowych w Międzybrodziu Żywieckim. Ogień strawił znaną wielu turystom „Willę Żar”.

 

reklama

– Budynek mieliśmy ubezpieczony, nie mniej jednak to ubezpieczenie było jakiś czas temu, a wiemy jak te realia cenowe się zmieniły. Na pewno będziemy próbowali go odbudować, natomiast całe dwie górne kondygnacje, dach i wszystko jest do wymiany.- mówi Rafał Korczyk, właściciel Willi Żar.

Powiązane artykuły

Pożar tuż po godzinie 18 zauważyli sąsiedzi i pośpieszyli na ratunek. Poinformowali również właściciela obiektu, którego nie było na miejscu.

reklama

– Ja wyłączyłem prąd, gaz i solary. (…) Na pomoc to już raczej nie było szans, bo ja tam wszedłem do środka i wybiłem szybę, to już solary leciały, to już był duży płomień. Dla zwykłego człowieka, który jest bez sprzętu, to już nic by nie zrobił. – mówi Mieczysław, sąsiad.

Strażacy zjawili się dość szybko, a sama akcja gaśnicza trwała około 4 godzin. Niestety rano okazało się, że niektóre elementy budynku trzeba jeszcze dodatkowo dogasić.

 – Łącznie strażaków działało ponad 60 w tych działaniach, utrudnieniem na pewno był dojazd do miejsca zdarzenia, ponieważ jest to kręta, górska droga. – mówi mł. kpt. Tomasz Kołodziej, KP PSP w Żywcu.

W pierwszej chwili myślano, że do zapłonu mogło dojść w wyniku zwarcia instalacji fotowoltaicznej znajdującej się na dachu budynku. Teraz jednak nieoficjalnie mowa jest nawet o przypadkowym zaprószeniu ognia przez osoby trzecie.

W zdarzeniu tym na szczęście nikt nie ucierpiał. Aktualnie policjanci z komisariatu policji w Gilowicach będą prowadzić w tej sprawie postępowanie przygotowawcze w toku którego będą ustalać szczegółowe przyczyny oraz okoliczności tego zdarzenia. W dniu dzisiejszym policjanci na miejscu przeprowadzili oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. – mówi asp. sztab. Mirosława Piątek, KPP w Żywcu.

Właściciel wstępnie szacuje straty na ponad milion złotych, lecz jak sam mówi, kwota ta może być dużo wyższa.

Co mogę powiedzieć, jeżeli wieloletni dobytek życia nagle w ciągu jednego dnia się traci, to jest kłopot prawda? – mówi Rafał Korczyk, właściciel Willi Żar.

Przyczyny wybuchu pożaru w „Willi Żar” wyjaśni policyjne postępowanie.

Autor: Bartosz Bednarczuk

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button