Kategorie

„Onirica” Lecha Majewskiego wchodzi na ekrany polskich kin

Kino artystyczne to od lat jego specjalność. "Onirica" Lecha Majewskiego doskonale łączy sztukę filmową, malarstwo oraz poezję. Elżbieta Okupska u Majewskiego zagrała już po raz trzeci, wcześniej w "Wojaczku" i "Angelusie", ale rola ciotki głównego bohatera Oniriki – Adama była dla niej najtrudniejszym do tej pory aktorskim wyzwaniem. – Jest to dla mnie postać zupełnie z innego świata. Ja w życiu nie grałam tak totalnej intelektualistki, która się w ten sposób wyraża i pierwsze co powiedziałem Lechowi, czy jest pewien że bierze mnie do tej roli.  Był pewien, podobnie jak tego, że światową premierę film inspirowany "Boską Komedią" musi mieć w ojczyźnie Dantego. – Bardzo interesujące jest, że uwspółcześnił te odniesienia tak, że nie istnieją wyłącznie jako cytaty. Majewski tworzy swoje filmy inspirowane twórczością wielu artystów z przeszłości. Kultura Włoch jest bardzo mocno widoczna w jego filmach, co z kolei dla włoskiej widowni jest wspaniałe – podkreśla Jacopo Sqroi, włoski dystrybutor filmu "Onirica".

 

We Włoszech nowe dzieło Majewskiego zostało przyjęte znakomicie. – Film uderza mocno w głąb serca. Jest niczym eksplozja uczuć, nie możesz pozostać obojętny przed tym obrazem – uważa Lorenzo Ferrari Ardicini, włoski dystrybutor filmu Lecha Majewskiego Onirica opowiada historię zmagania się z traumą po tragicznej śmierci bliskich. Adam w wypadku samochodowym stracił swoja ukochaną i najlepszego przyjaciela. Ukojenia szuka w snach. W fabułę wplecione są tragiczne wydarzenia 2010 roku w Polsce, m.in. wielka powódź i katastrofa prezydenckiego Tupolewa. Według znawców kina, Lech Majewski miał poważny problem z dystrybucją swojego najnowszego filmu w kraju. – Znakomity twórca filmu, który operuje na wielu symbolach. Mówiący o życiu, o śmierci, o zbawieniu i odkupieniu. Miał ciężki żywot, żeby trafić na polskie ekrany – zaznacza Adam Pazera, kierownik studyjnego kina "Światowid" w Katowicach.

 

Trafi jednak na nie z rocznym poślizgiem."Onirica" w całości została zrealizowana na Śląsku, aktorami i statystami u Majewskiego byli mieszkańcy tego regionu. – Ulice miasta pokazywane nocą, to są pustostany i piękne sceny w Parku Śląskim. W Sosnowcu katedra, w Czeladzi M1, to są bardzo ważne zdjęcia, bo główny bohater jest pracownikiem hipermarketu – opowiada Magdalena Gościniak, Silesia Film. Film dostał 400 tys. zł dofinansowania ze Śląskiego Funduszu Filmowego. Od piątku wchodzi na ekrany kin w całym kraju. <.>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button