Kategorie

Opera Śląska i Filharmonia Śląska świętują swoje 70-lecia

W jubileuszowym zestawieniu postawili na twórczość polskich kompozytorów. Dlatego zwieńczeniem jubileuszowych spotkań ma być spektakl Stanisława Moniuszki „Halka”, który zarówno teraz, jak i 70 lat temu zapoczątkował działalność Opery Śląskiej w Bytomiu. – Rozwijać współpracę z innymi teatrami, kontynuować wyjazdy zagraniczne, rozszerzać właśnie rynki w kraju i za granicą. To jest ten nasz cel. I jak się znajdą jakieś pieniądze to oczywiście nagrywanie płyt – mówi Tadeusz Serafin, dyrektor Opery Śląskiej. Płyty, które miałby dokumentować nie tylko dotychczasowy repertuar opery, ale także poziom artystyczny. Bo ten, zdaniem twórców, znacząco się zmienia. – Muzycy na pewno będą lepiej grać, czy znajdziemy lepszych, jeśli będziemy lepiej płacić. To samo ze śpiewakami, którzy uciekają za granicę, bo tutaj po prostu nie da się wyżyć tenorowi czy muzykowi pracując w naszych teatrach, więc tutaj na pewno jest coś do zrobienia – oznajmia Krzysztof Dziewięcki, dyrygent Opery Śląskiej.

 

I jak twierdzą producenci to głos, który musi wybrzmieć przy okazji takich jubileuszy. Bo choć chętnych na wizytę w teatrze czy operze nie brakuje to wciąż dyrektorzy muszą walczyć o pieniądze na kolejne premiery. Bez premiery, ale identycznym dorobkiem już w sobotę, pochwalą się w Filharmonii Śląskiej. Przypominając przy tym najważniejsze nazwiska. Jutro, pod hasłem" Katowice, miasto muzyki" spod śląskiej Filharmonii ruszy także wycieczka dla wszystkich miłośników dźwięków. Na mapie ich podróży znajdą się najważniejsze muzyczne punkty, jak muzeum organów czy Akademia Muzyczna, a wszystko to przed wieczorną ucztą dla duszy. – Wystąpi wirtuoz Piotr Pławner. Skrzypek, który wykona drugi koncert Wieniawskiego, to będzie pierwsza cześć koncertu, a w drugiej części natomiast usłyszymy dwa utwory ojca i syna, czyli Henryka Góreckiego "Kyrie" oraz "Glorię" Mikołaja Góreckiego – wyjaśnia Agnieszka Młynarczyk, Filharmonia Śląska w Katowicach.

 

O tym, że muzyka klasyczna zyskuje coraz poważniejsze grono swoich miłośników świadczy choćby fakt, że w nowo otwartej siedzibie NOSPR trudno zdobyć bilety m.in. na ponad tygodniowy festiwal Katowice Kultura Natura. Gwiazdą jest London Sinfonietta i jej dzisiejszy koncert. Orkiestra z Londynu wykona utwory Karola Szymanowskiego i Henryka Mikołaja Góreckiego. – Widać tłumy, widać oprócz dotychczasowych naszych melomanów nową publiczność z czego się bardzo cieszymy. Nie ukrywam, że pewnie budowla sama, cudowny budynek, wspaniała sala z genialną wprost akustyką przyciąga nową publiczność – podkreśla Jowita Kokosza, NOSPR w Katowicach. Oby tylko udało się utrzymać takie zainteresowanie publiczności i wyjątkowych muzyków jak najdłużej.  

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button