Opryski na komary i kleszcze w Katowicach
W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców Katowic ponownie zostaną przeprowadzone opryski na komary i kleszcze w mieście. Działania obecnie są przygotowywane, tak by opryski przeprowadzić w najbliższych tygodniach. Wykonawca deklaruje zdolność do wykonania oprysku do połowy czerwca, jednak bardzo dużą rolę będą odgrywać tu warunki atmosferyczne – kilka następujących po sobie nocy bez deszczu.
– Bezpieczeństwo mieszkańców jest dla nas bardzo ważne, stąd zdecydowaliśmy się na opryski w aż jedenastu lokalizacjach miasta. Prawie połowa terenów Katowic to tereny zielone. Lokalizacje obejmujące opryski to parki i skwery, z których korzystamy w drodze do pracy, na zakupy – wtedy bardzo często zapominamy o zabezpieczeniu się przed insektami i stajemy się ich ofiarami – informuje Ewa Lipka, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Katowice.
Pamiętajmy o zachowaniu szczególnej ostrożności podczas spacerów i innych aktywności na wolnym powietrzu – ważny jest odpowiedni ubiór oraz zastosowanie indywidualnych środków odstraszających, które pozwolą nam się zabezpieczyć m. in. przed kleszczami. W momencie, kiedy znajdziemy kleszcza na swojej skórze należy go niezwłocznie usunąć, a następnie miejsce to zdezynfekować. Wszelkie wątpliwości najlepiej konsultować z lekarzem. Aby zminimalizować zagrożenie zachorowania na boreliozę w Katowicach zostaną przeprowadzone specjalne opryski.
– Opryski zostaną przeprowadzone w Parkach: Budnioka, Zadole, Giszowieckim, Powstańców Śląskich i Kościuszki, a także na Placach: Wolności, Rady Europy, Hlonda, Gwarków. Wybrane lokalizacje to miejsca, z których często korzystamy poruszając się po mieście – nie tylko w celach rekreacyjnych, kiedy pamiętamy o odpowiednim zabezpieczeniu się przed insektami – mówi Mieczysław Wołosz, Dyrektor ZZM Katowice. – Dodatkowo oprysk zrealizowany będzie w rejonie powstającej ścieżki edukacyjnej w Katowickim Parku Leśnym. Chcemy, by to miejsce było bezpieczną atrakcją dla mieszkańców Katowic – dodaje dyrektor.
Szacowany koszt oprysku w jedenastu lokalizacjach to około 20 tys. zł.
(źr: UM Katowice)
Przecież takie środki zabijają tysiące chronionych gatunków zwierząt. To jest sprawa dla prokuratury. Gdzie jest GIOŚ? Gdzie jest inspekcja sanitarna. To jest bararzyństwo ścigane prawem!!!