Ostrzeżenia w całej Polsce! Trzeci stopień zagrożenia
Rolnicy alarmują, leśnicy ostrzegają jest tak sucho, że wzrosło zagrożenie pożarowe a na polach uprawnych już za chwilę pojawią się pierwsze problemy z powodu braku wody. Na razie brak perspektyw na poprawę tej sytuacji. Tegoroczne anomalie pogodowe i brak opadów grożą nam suszą hydrologiczną.
Najwyższy, 3. stopień zagrożenia pożarowego w lasach to nic nadzwyczajnego o tej porze roku. Jednak leśnicy muszą być czujni.
– W ciągu siedmiu ostatnich dni wilgotność ścioły spadła z ok. 50% do nieco ponad 14%. Można powiedzieć kolokwialnie, że jest dość sucho. Jeszcze nie jest dramatycznie, ale trzeba zwrócić szczególną uwagę na to, co się dzieje w lesie – mówi Marek Białoń, Nadleśnictwo Kobiór. Dlatego codziennie sprawdzana jest wilgotność w lesie.
Choć kobiórskie lasy należą raczej do tych mokrych, to wystarczy mała iskra, żeby powstał tu duży problem. Skutki suszy odczuwają też rolnicy. Jak mówią w tym roku wszystko jest wcześniej niż być powinno.
Choć ziemniaki są stale nawadniane, to gleba jest nadal bardzo sucha.
– Dokładanie im jakichś substancji odżywczych typu potas i fosfor, żeby one z tą wodą lepiej sobie radziły, to są już kolejne koszty. Widoków na wyższe ceny w skupach nie ma, więc to może być ciężki rok – mówi Wojciech Banert, Gospodarstwo Rolne Banert.
Rolnicy nie mają wyjścia, muszą podlewać i czekać na deszcze. Zresztą odbija się to nie tylko na uprawach.
– My tego nie odczuwamy, bo mamy wodę w kranie. Natomiast już właściciele przydomowych ogródków wiedzą doskonale, że problem narasta. W rzekach w całym kraju, zwłaszcza na niżu i w zachodniej części województwa śląskiego poziom wody spada katastrofalnie – mówi Leszek Trząski, Śląski Ogród Botaniczny.
Dlatego wszyscy powinniśmy trzymać kciuki za to, że niebawem spadnie trochę deszczu. Najbardziej jest on potrzebny właśnie wiosną. Susza w Polsce to nic nadzwyczajnego, ale kiedyś pojawiała się rzadziej.
– Jest to kataklizm, mimo wszystko, więc on nie powinien się pojawiać. Jeśli się pojawiał 30 at temu, to raz na 7-9 lat. Od 2014 roku pojawia się rokrocznie. Mimo że w tym roku zima była śnieżna i mokra…. – mówi Grzegorz Walijewski, IMGW-PIB.
Teraz jest co raz częściej za sucho i nie pozostaje nic innego, jak przyzwyczaić się, że już tak będzie. Jak pokazują prognozy na najbliższe dni, w weekend i na początku przyszłego tygodnia może trochę popadać. Jednak pytanie, czy to nie będzie mały deszcz z dużej chmury.`
Autor: Łukasz Kądziołka