Oszukiwali seniorów na policję i prokuratora. Zrabowali złoto i monety o wartości kilkuset tysięcy! [WIDEO]
Policji udało się odzyskać prawdziwą fortunę w złocie! Biżuteria, precjoza i monety to własność starszych ludzi, perfidnie oszukanych przez grupę przestępców. Łatwowiernym seniorom podawali się za policjantów, a nawet za prokuratora.
Centralne Biuro Śledcze Policji rozbiło grupę, która oszukiwała warszawskich emerytów metodą „na policjanta” oraz „na prokuratora”. Zatrzymano pięciu mężczyzn, a sąd tymczasowo ich aresztował. Kryminalni odzyskali też złoto i biżuterię o wartości kilkuset tysięcy złotych.
Pierwszy wpadł 27-letni Paweł W. Mężczyzna w dniach 13-14 czerwca, udając funkcjonariusza policji, odebrał od starszej kobiety 88 tys. zł. Poszkodowana zlikwidowała na jego prośbę lokaty. Sprawca został zatrzymany w chwili przekazywania pieniędzy, a sąd tymczasowo go aresztował.
Kryminalni ustalili, że Paweł W. działał w grupie dwudziestoparolatków, którzy mieli oszukiwać starsze osoby na terenie stolicy. 25 czerwca do 80-letniego mieszkańca Warszawy zatelefonował mężczyzna podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji, a chwilę później fałszywy prokurator.
-Mężczyźni poinformowali seniora, że jego oszczędności na koncie są zagrożone, bo w banku działa szajka. Pokrzywdzony zgodził się wziąć udział w fikcyjnej akcji, która miała na celu zatrzymanie rzekomych przestępców – powiedział st. sierż. Paweł Żukiewicz z zespołu prasowego CBŚP.
Katowice: nabierał swoich rówieśników. 72-latek oszukiwał metodą na wnuczka!
Bank, w którym emeryt miał pieniądze, był już nieczynny. Przestępcy poinformowali go, że do zabezpieczenia akcji mogą posłużyć kosztowności, które miał w domu. –Pokrzywdzony przekazał biżuterię oraz kolekcjonerskie monety o wartości ok. 600 tys. zł (dokładną wartość określi powołany w sprawie biegły). Gdy zorientował się, że został oszukany, zgłosił sprawę policji – dodaje Żukiewicz.
CBŚP, przy wsparciu funkcjonariuszy z Komendy Stołecznej Policji ustaliło, że w wyłudzenie biżuterii mogą być zamieszani Michał K., Tomasz O. i Mariusz M. Mężczyźni zostali zatrzymani dzień po dokonaniu przestępstwa. –Podczas przeszukania mieszkania Michała K. znaleźliśmy wyłudzoną złotą biżuterię, złote monety i złote wyroby jubilerskie należące do 80-letniego pokrzywdzonego. W mieszkaniach pozostałych zatrzymanych ujawniliśmy telefony komórkowe i liczne karty SIM, a także marihuanę – poinformował Żukiewicz.
Następnego dnia policja zatrzymała Konrada B., gdy próbował wyłudzić od starszego mężczyzny 32 tys. zł, 301 dolarów i 700 euro. – Pokrzywdzony 79-latek wypłacił część pieniędzy z banku, pozostałe przyniósł z mieszkania i przekazał je przestępcy zgodnie z poleceniem, jakie wydano mu przez telefon – powiedział oficer prasowy CBŚP.
Kryminalni zatrzymali Konrada B. niemal na gorącym uczynku; udało się odzyskać całą wyłudzoną kwotę. –Skierowaliśmy do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny, do którego sąd się przychylił. Wcześniej taki środek izolacyjny został zastosowany wobec pozostałych czterech zatrzymanych — powiedział prok. Marcin Saduś z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Paweł W. odpowie za oszustwo dokonane w warunkach recydywy, za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Pozostali — za przywłaszczenie mienia znacznej wartości, co zagrożone jest karą 10 lat pozbawienia wolności. Według prokuratury wszyscy mieli działać „wspólnie i porozumieniu”.
(źródło: CBŚP, PAP/TVP Info)