Okradł ludzi i ukrywał się 20 lat. Wpadł na lotnisku
Oszust z Mikołowa ukrywał się przez 20 lat. Wpadł na lotnisku w Krakowie.
Oszukał firmę na 100 tys. i ukrywał się aż 20 lat! Ale policjanci nie zapomnieli. Oszust w wpadł na lotnisku.
Policjanci wydziału zwalczającego przestępczość gospodarczą komendy w Mikołowie zakończyli sprawę pochodzącego z Wyr 51-latka. Poszukiwany listem gończym mężczyzna był podejrzewany o szereg oszustw na terenie powiatu mikołowskiego. Firma, której był wtedy przedstawicielem, poniosła straty w wysokości ponad 100 tysięcy złotych. Ukrywający się od ponad dwóch dekad za granicą mężczyzna wpadł, gdy przyleciał z Włoch na lotnisko w Krakowie – Balicach. Policjanci zatrzymali go w czerwcu 2023, ale dopiero w lipcu się tym pochwalili.
Oszust z Mikołowa wpadł na lotnisku
Oto nietypowy sukces policji, który opisali 20 lipca policjanci z Mikołowa:
Sprawa ciągnęła się od 2003 roku, kiedy to została zawieszona z uwagi na fakt, że mieszkaniec Wyr wyjechał za granicę. Pomimo tego, że przez ponad 20 lat ukrywał się przed organami ścigania, przekonał się o nieuchronności kary. 51-latek wpadł 2 czerwca 2023 na lotnisku w podkrakowskich Balicach, na które przyleciał z Włoch. Zatrzymany przez małopolskich policjantów, jeszcze tego samego dnia został tymczasowo aresztowany. Pod koniec ubiegłego miesiąca w Prokuraturze Rejonowej w Mikołowie usłyszał zarzut oszustwa na łączną kwotę prawie 111 tysięcy złotych. Jako ówczesny przedstawiciel firmy udzielającej pożyczek, w 2003 roku zawarł z 37 klientami umowy na zadeklarowaną przez nich kwotę, jednak dodatkowo dał im do podpisu kolejne umowy, a pieniądze z udzielonych na tej podstawie pożyczek przywłaszczył sobie. Za oszustwo takie kodeks karny przewiduje karę do 8 lat więzienia.