Po obfitych opadach śniegu, trzeba odśnieżyć nie tylko drogi i chodniki. Coraz grubsza warstwa śniegu zalega bowiem na dachach. A to może być bardzo niebezpieczne.
„1m3 puchu waży około 200 kg, ale tyle samo lodu to jest ciężar około 1 tony na dachu” – mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska, KW PSP w Katowicach.
W przypadku budynków użyteczności publicznej problem – tak jak tu, w centrum Katowic – rozwiązują służby.
– W związku z intensywnymi opadami śniegu, które wystąpiły w ostatnich dniach w naszym województwie straż pożarna odnotowała ponad 160 interwencji. Głównie były to zgłoszenia związane z usuwaniem powalonych drzew i połamanych konarów przez obciążenie wynikające ze śniegu. Natomiast niebezpieczną sytuacją jest również zaleganie śniegu na dachach – mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska, KW PSP w Katowicach.
Zgodnie z ustawą prawo budowlane wszystkimi innymi dachami muszą zajmować się właściciele i zarządcy budynków. Jeśli na bieżąco się nie odśnieża, to śnieg może stanowić zagrożenie.
– Na osiedlach mieszkaniowych występują miejscowo takie problemy. Są one obserwowane cały czas i dotyczą ewentualnie usuwania śniegu z daszków nad wejściami, nad balkonami, nad trudniejsze jakieś operacje, wynajmujemy specjalistyczne służby zewnętrzne, ale generalnie nasi pracownicy mają uprawnienia do pracy na wysokościach – mówi Anna Duch, Katowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa.
Straż pożarna apeluje, żeby zimą nie patrzeć tylko pod nogi, ale zwracać również uwagę na to, co nad głową. Właściciele nieruchomości powinni monitorować sytuację. Nie tylko dlatego, że ciężki śnieg może uszkodzić dach. Topniejący śnieg zwisający z dachu może spaść i zrobić komuś krzywdę.
Łukasz Kądziołka
