Pierwsza firma w Polsce wprowadza 4-dniowy tydzień pracy
Jedno z polskich przedsiębiorstw wprowadza czterodniowy tydzień pracy. Weekend w tej firmie pracownicy zaczną już w piątek. Jest jednak pewna „cena” za wolny dzień. To większa wydajność od poniedziałku do czwartku. Tak ma być w Herbapolu w Poznaniu.
Herbapol zmiany chce wprowadzać stopniowo. Jeszcze w tym kwartale pracownicy mogą liczyć na jeden wolny piątek w miesiącu. Od kwietnia będą już dwa, a od lipca 2024 – trzy. Ostatni kwartał, to każdy piątek wolny. Na razie to jedynie program pilotażowy i po roku okaże się, czy takie zmiany zostaną wprowadzone na stałe. Wszystko zależy od tego, czy firma nie straci na skróconym czasie pracy osób tam zatrudnionych.
Bez entuzjazmu
Na początku co trzeci pracownik był negatywnie nastawiony do tego pomysłu. A to dlatego, że przyświecała mu myśl, że wraz ze skróceniem tygodnia pracy w dół pójdą zarobki. Nic bardziej mylnego.
Jak podaje Polsat News, wynagrodzenia, wymiary etatów pozostają bez zmian. Po tych zapewnieniach nastroje się zmieniły. Pracownicy planują już, jak spędzą ten dodatkowy dzień z rodziną, cieszą się, że wtorek będzie już w zasadzie połową tygodnia.
Czterodniowy tydzień pracy to nie nowość
Jak czytamy na portalu Polsat News, model 80-100-100, czyli 80 proc. czasu pracy, 100 proc. wynagrodzenia i 100 proc. wydajności – od lutego 2024 testowany jest również w 45 niemieckich firmach. W Wielkiej Brytanii jest już w 300 przedsiębiorstwach. Najczęściej takie rozwiązanie stosują firmy z branży IT. Według badań, statystyczny Polak spędzał w pracy w 2022 roku 40,5 godziny tygodniowo. A statystyczny Europejczyk pracował 37,5 godziny. Poprzedni Sejm nie zajął się skróceniem tygodnia pracy, choć był taki pomysł. Eksperci uważają, że wprowadzenie krótszego tygodnia jest możliwe w branżach usług, doradztwa, w IT, finansach czy ubezpieczeniach.