reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeWYPADKI

Pies wpadł do studzienki. Uratowali go strażacy

Pies utknął w studzience. Akcja ratunkowa strażaków i schroniska w Pyrzowicach.

Schronisko dla zwierząt w Zawierciu poinformowało na początku września o nietypowej akcji ratowniczej. Pies utknął w studzience w Pyrzowicach w powiecie tarnogórskim. Nie wiadomo, jak długo tam był. Przez to, że miał łapę zaplątaną w kabel, nie był w stanie się wydostać, choć nie wygląda na małe zwierzę.
 
– Pies uwięziony w studzience z łapką oplątaną kablem – informuje schronisko na Facebooku. Pieska znaleziono w Pyrzowicach przy budowanej linii kolejowej. Leżał bez sił w studzience i miał łapkę spuchniętą i oplątaną kablem.
 
 – Psiaka udało się uwolnić i wydostać ze studzienki. Dziękujemy z pomoc PSP Tarnowskie Góry – piszą przedstawiciele schroniska.
 
Na filmiku zamieszczonym przy poście widać, że pies leży w studzience bez sił. Leży wśród plątaniny rurek i elementów sieci. Potem został owinięty miękkim kocem i za pomocą podbieraka wyciągnięty ze studzienki. Potem – umieszczony w transporterze. I tak trafił do weterynarza pod opieką pracowników schroniska w Zawierciu.
 
 – Jest wygłodzony i łapa jest bardzo spuchnięta – informują pracownicy schroniska.
 
 

Takie wypadki nie są, niestety rzadkością. Co rusz strażacy z różnych miejscowości ratują psy i inne zwierzęta, które wpadły do studzienki czy studni. W czerwcu psa ze studzienki ratowali strażacy z Dębskiej Woli. Rok temu strażacy z Radzionkowa uratowali psa, który wpadł do niezabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej w Bytomiu i utknął w rurze. Natomiast w Katowicach kilkanaście lat temu udało się ocalić szczeniaka, wyrzuconego do kanalizacji. Uratowali go dopiero pracownicy oczyszczalni, a o psiaku powstał nawet film.

W woj. zachodniopomorskim strażacy odnaleźli psa o imieniu Rubin tydzień od zaginięcia. Możliwe, że tyle czasu spędził w studzience.

Straszny wypadek psa

Koszmarny wypadek w Gliwicach. Pies spadł z 3. piętra

Powiązane artykuły

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button