„Pijane” Mitsubishi wylądowało na słupie. Tylko 8-letnie dziecko było trzeźwe!
Wyjątkowym brakiem odpowiedzialności wykazał się 43- letni kierowca osobowego Mitsubishi. Kierowca uderzył swoją osobówką w słup i uciekł z miejsca wypadku. Okazało się, że z 4 osób podróżujących samochodem tylko 8-letnie dziecko było trzeźwe!
Dyżurny kieleckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że kierowca samochodu osobowego Mitsubishi na ul. Kryształowej uderzył w latarnię i odjechał. We wskazany rejon ruszyły patrole i rozpoczęły poszukiwania kierowcy. Kilka minut po zgłoszeniu, na skrzyżowaniu Krakowskiej z Fabryczną policjanci z kieleckiej drogówki zauważyli poszukiwany pojazd, za kierownicą którego siedział 43- latek.
Mundurowi od razu nabrali podejrzeń, że kierowca może być pod wpływem alkoholu, gdyż trudno było się z nim porozumieć. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 2,5 promila. Ponadto w pojeździe znajdowało się jeszcze troje pasażerów, z których trzeźwe było tylko 8- letnie dziecko. Kierujący ostatecznie trafił do policyjnej celi, a jego auto zostało odholowane.
Natomiast, po godzinie 22:00 w podkieleckiej Cedzynie, na odcinku dawnej drogi K74, 41- latek jadący Oplem astrą wjechał na wysepkę, a następnie uderzył w jadącą z przeciwka vectrę. W jego przypadku alkomat wykazał ponad 2,2 promila.
(policja.pl)