Pingwiny ze Śląskiego ZOO wróciły na wybieg
Choć wiosnę mamy kapryśną pod względem pogodowym, to jednak temperatura ustabilizowała się na takim poziomie, że można było śmiało podjąć tę decyzję. Pingwiny ze śląskiego zoo po zimowej przerwie znów wyszły na wybieg zewnętrzny.
Te urocze nieloty stały się jedną z głównych atrakcji Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. Przyznać trzeba, że ich “kwatera” to prawdziwie pingwinie SPA. Obiekt składa się z przestronnego budynku, w którym nocują i zimują oraz wielkiej, zewnętrznej niecki basenowej.
Budynek ma powierzchnię 323 metrów kwadratowych i kubaturze 1070 metrów sześciennych, w najwyższym punkcie ma wysokość 3,5 metra. Krystalicznie czysta woda, imitacja skał – pingwiny mogą czuć się tu jak na wczasach. Obiekt jest tak zaprojektowany, aby można było również podglądać pływające pingwiny zza szyby, będąc tuż pod nimi. Pingwiny wróciły do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego po 43 latach. To stado z gatunku Humboldta.
Jesienią 2021 r. gromadka doczekała się potomka. To niezwykłe wydarzenie, ponieważ jest to pierwszy w historii pingwin, który przyszedł na świat w Śląskim Zoo.
Przypominamy, że mieszkające w śląskim zoo pingwiny Humboldta są gatunkiem zamieszkującym wybrzeża Peru i Argentyny w rejonie występowania chłodnego prądu Humboldta. Zimą klimat w tym rejonie jest zdecydowanie cieplejszy niż w Polsce, a temperatura nie spada poniżej 0 st. C. Z tego względu pingwiny nie są przystosowane do mroźnych polskich warunków. Zimę spędziły we wnętrzu ogrzewanego budynku.
Źródło: Śląskie ZOO