PiS stracił władzę w woj. śląskim. Wczoraj odwołano cały zarząd województwa
Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę w województwie śląskim. Na stronę opozycji przeszedł marszałek Jakub Chełstowski oraz kilkoro radnych PiS.
Po wielogodzinnych, wieczorno-nocnych obradach i licznych przerwach odwołano także cały zarząd województwa, w tym wicemarszałka Wojciecha Kałużę. Odsunięcie się od PiS marszałek Chełstowski tłumaczy krótko.
– Brak odpowiedzi liderów politycznych na problemy w zarządzie województwa. Brak wsparcia w pewnych zakresach. Ja nie wychodzę z założenia, że muszę trwać do końca kadencji. Wydaje mi się, że te informacje, które przekazywałem dalej, o problemach, o braku jedności w zarządzie województwa nie znalazły odpowiedniego gruntu – mówi Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego.
Nad tą decyzją marszałek myślał przez ostatnie pół roku.
Ruch Samorządowy „Tak! Dla Polski” poinformował, że Chełstowski zasila jego szeregi.
– Chcemy, my to tak nazywamy w swoim gronie, usamorządowić sejmik, żeby on wrócił do swoich korzeni, do samorządów. Bo wydaje nam się, że to też będzie taki dobry akcent przed wyborami parlamentarnymi, żeby ten rząd, który zostanie wybrany, pamiętał o tym, że samorządy naprawdę zmieniały ten kraj i były ważnym elementem tego, co się w ostatnich latach wokół nas działo. Przedstawiciel rządu ds. samorządu to nie może być osoba, której nikt nie zna. To powinien być ktoś w ręce wiceministra – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Poniedziałkowe polityczne trzęsienie ziemi w sejmiku ma szczególny wymiar. Dokładnie wtedy przypadała czwarta rocznica wolty wicemarszałka Kałuży. Na dodatek jeszcze w weekend prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odwiedził wraz z premierem Mateuszem Morawieckim Katowice, Jastrzębie-Zdrój i Gliwice i przekonywał o sile ugrupowania.
– Pan Jarosław Kaczyński wczoraj i przedwczoraj jeżdżąc po Śląsku próbował jeszcze zapanować nad tą sytuacją, ale dzisiaj widzimy, że już członkowie Prawa i Sprawiedliwości nie chcą być w Prawie i Sprawiedliwości, a PiS traci moralne prawo do rządzenia – mówi Wojciech Saługa, poseł Platformy Obywatelskiej.
Kto zasiądzie w nowym zarządzie województwa śląskiego?
Do nowego zarządu województwa śląskiego powołano byłego prezesa GPW Łukasza Czopika, dotychczasową pełnomocnik prezydenta Sosnowca Annę Jedynak oraz byłego prezesa Stadionu Śląskiego Krzysztofa Klimosza. Opozycja „wymieniła” też przewodniczącego sejmiku. Nowym został prof. Marek Gzik, który stwierdził, że „dyktat z Warszawy zostanie zamieniony na rozmowę”.
– Nowa perspektywa unijna, 20 miliardów złotych dla województwa śląskiego. Niebagatelna kwota. Chcemy wydać to efektywnie, chcemy zamienić tę kwotę na autentyczny rozwój naszego regionu. Ale chcemy rozwijać się w taki sposób, żeby jednocześnie uszanować zielony ład, uszanować ten etos pracy, tradycję, różnorodność Śląska, wielobarwność. Ale przede wszystkim to, co jest moją rolą to utworzenie platformy dialogu – mówi prof. Marek Gzik, przewodniczący Sejmiku Śląskiego.
Dziś radni PiS i Solidarnej Polski nie zostawiają suchej nitki na marszałku Chełstowskim. Radny Marcin Kozik uważa, że to, co wydarzyło się w poniedziałek to wielka polityczna hucpa w wykonaniu opozycji.
– Cztery lata temu dużo mówiło się o zdradzie marszałka Kałuży. No jak ocenić to postępowanie marszałka Chełstowskiego? Gdybyśmy oceniali to w kategoriach zdrady, to byłaby to arcyzdrada w wykonaniu marszałka Chełstowskiego i radnych stowarzyszenia „Tak! Dla Polski” – mówi Marcin Kozik, radny Sejmiku Śląskiego, Solidarna Polska.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiadają, że nie zostawią tak tej sprawy.
– Pan marszałek Jakub Chełstowski został marszałkiem z rekomendacji klubu Prawa i Sprawiedliwości. Członkowie klubu w najbliższym czasie złożą wniosek o odwołanie, ponieważ założył nowy ruch i niestety zawiódł nasze zaufanie – Beata Kocik, wiceprzewodnicząca Sejmiku Śląskiego.
O odwołanie będzie jednak ciężko, nie znaczy to, że wkrótce nie szykuje się kolejne trzęsienie ziemi. Tym razem w spółkach podległych marszałkowi.
Autor:
