Nowe zasady naliczania punktów, decydujących o tym, które dzieci zostaną przyjęte do miejskich żłobków. Najwięcej dostaną ci, którzy płacą w Katowicach podatki i tutaj mieszkają. Reszta ma znikome szanse na posłanie dzieci do miejskich żłobków.
W Katowicach ponad 40 nowych miejsc przybędzie w marcu na os. Tysiąclecia. Ale to nie jedyne zmiany. Od 1 marca zmieniają się kryteria przyjęć do żłobka. Od teraz preferowane będą osoby, które płacą w mieście podatki. Ci, którzy rozliczają się w innym mieście, praktycznie nie będą mieli szans na posłanie dziecka do publicznego żłobka w Katowicach. -Do tej pory te dodatkowe, wysokie punkty były za zamieszkiwanie w mieście Katowice, niemniej podatki dochodowe wpływając do kasy miasta przyczyniają się do rozwoju usług, w tym żłobków – mówi Małgorzata Moryń-Trzęsimiech, naczelnik wydziału polityki społecznej UM Katowice.
Zarówno za zamieszkanie w Katowicach, jak i rozliczanie się tu z podatku przysługuje 50 punktów. To najwyżej punktowane kryteria. Nowością jest też 7 pkt. w przypadku orzeczenia o niepełnosprawności dziecka.
50 miejsc przybędzie natomiast w żłobku miejskim w Sosnowcu. Znajdą się zarówno w nowym oddziale, jak i w istniejących. Nawet jeśli ktoś nie dostanie miejsca w żłobku miejskim, może skorzystać z prywatnych placówek. Miasto do tego dopłaci. -Co miesiąc płacimy 500 zł. Rozliczamy to już na linii gmina – prywatny żłobek, tak, aby rodzicom to ułatwić. Czyli jeśli rodzice płacą 1000 złotych za pobyt dziecka w żłobku prywatnym, to po naszej dotacji płacą tylko i wyłącznie 500 – mówi Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.
Budowa nowego oddziału będzie kosztowała prawie 1,5 mln złotych, z czego 0,5 mln miasto pozyskało z rządowego programu „Maluch”. Nowe miejsca będą dostępne od 1 września tego roku. (Paweł Jędrusik)
