Płonący samochód w Jastrzębiu-Zdroju: 25-latka podpala samochód byłego partnera i ukrywa się w wersalce!
Jastrzębscy wywiadowcy rozwiązały sensacyjną sprawę podpalenia samochodu, której ślady prowadziły do zaskakującego miejsca ukrycia sprawcy. 25-letnia kobieta, podejrzewana o podpalenie pojazdu byłego partnera, wybrała naprawdę nietypowe miejsce na kryjówkę – schowała się w wersalce!
Swoje zachowanie wyjaśniła dopiero po zatrzymaniu, a teraz o jej dalszym losie zdecyduje sąd. Za spalenie samochodu grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do podpalenia doszło 17 marca 2025 roku, kiedy dyżurny jastrzębskiej komendy otrzymał zgłoszenie o pożarze zaparkowanego na ulicy Łowickiej w Jastrzębiu-Zdroju samochodu. Po dotarciu na miejsce okazało się, że auto zostało celowo podpalone. Zniszczeniu uległa nie tylko karoseria, ale także wnętrze pojazdu. Pierwsze podejrzenia mundurowych padły na 25-letnią kobietę. Do policjantów dotarły informacje o „burzliwym” związku z właścicielem samochodu.
Zespół wywiadowców natychmiast rozpoczął poszukiwania podejrzanej i udali się do mieszkania poszkodowanego, sądząc, że może ona tam ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości. Gdy funkcjonariusze rozmawiali z 40-letnim mężczyzną, ich czujność wzrosła, gdy usłyszeli dziwne szelesty dochodzące z wnętrza wersalki. Po otwarciu mebla okazało się, że kobieta rzeczywiście tam się schowała.
Zatrzymana 25-latka przyznała się do popełnienia przestępstwa i usłyszała zarzuty. Jej dalszy los zależy teraz od decyzji sądu. Za podpalenie pojazdu grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Żródło: KMP w Jastrzębiu-Zdroju