Po kłótni z mężem, poszła pobiegać po torach…
42-latka pokłóciła się z mężem. Postanowiła, że do domu wróci sama… Policjanci zauważyli kobietę, kiedy ta biegała po torach kolejowych.
Policyjna interwencja prawdopodobnie uratowała zdrowie, a nawet życie 42-letniej turystce, która po kłótni z mężem postanowiła wrócić do domu idąc torowiskiem. Policjanci interweniowali w samą porę, zabierając pijaną kobietę z torów i ratując ją przed wychłodzeniem i uderzeniem pociągu.
W poniedziałek, 6 lutego, ok. godziny 5, oficer dyżurny tatrzańskiej policji wysłał policyjną załogę w rejon osiedla Spyrkówka w Zakopanem, gdzie obecnie znajduje się tymczasowy dworzec kolejowy.
O potrzebie interwencji powiadomili pracownicy ochrony, którzy zauważyli kobietę biegającą po torach stacji. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na miejsce.
Tam zauważyli kobietę idącą torowiskiem w stronę Poronina. Okazało się, że 42-latka pokłóciła się z mężem i postanowiła wrócić do domu sama. Dało się zauważyć, że jest pod wpływem alkoholu.
Policjanci zabrali kobietę z torowiska, a po ustaleniu miejsca zakwaterowania, przekazali pod opiekę trzeźwej osoby.
Tym razem pomoc przyszła na czas – kobiecie groziło niebezpieczeństwo potrącenia przez nadjeżdżający pociąg lub poważne wychłodzenie organizmu.