Pociąg z Katowic do Czech za 100 zł w dwie strony? [WIDEO] Już w połowie grudnia
Na razie stoją puste, ale od grudnia pociągi kolei czeskich wypełnią klienci również Kolei Śląskich. Wszystko dzięki współpracy obu spółek. Koleje Śląskie wydłużą trasy pociągów do czeskiego Bohumina. Stamtąd pasażerowie będą mogli przesiąść się do pociągów jadących do Pragi, Ołomuńca czy Opawy. Na całą podróż będzie obowiązywał jeden bilet. – Zawsze pociąg, który będzie przyjeżdzał z naszej strony, będzie skomunikowany z pociągiem kolei czeskich. W różnych przypadkach będzie to od kilku do kilkunastu minut po to, żeby pasażerowie mogli się w spokoju przesiąść – tłumaczy Wojciech Dinges, prezes Kolei Śląskich. – Umowa pomiędzy kolejami czeskimi czyli przewioźnikiem narodowym a kolejami śląskimi – przewoźnikiem samorządowym jest pierwszą w historii – dodaje Miroslav Klich, dyrektor handlowy Kolei Czeskich.
Współpracę zaproponowały Koleje Śląskie, a rozmowy o szczegółach zaczęły się jeszcze w zeszłym roku. – Obydwie strony dążyły do tego, aby połączyć się i zacząć współpracę, w ramach której można by zachęcić obywateli obydwu województw do podróżowania po kraju sąsiada – mówi Daniel Havlik, vicehejtman kraju morawsko-śląskiego.
Dworzec w polskim Cieszynie również ma się wkrótce zmienić. W ciągu najbliższych miesięcy ma być całkowicie odnowiony, ale już teraz szykuje się na przyjęcie czeskich pociągów, a samorządowcy zza naszej południowej granicy mają nadzieje, że i to miejsce stanie się ważnym węzłem przesiadkowym.
Od grudnia między województwem śląskim a Czechami będzie 12 połączeń kolejowych. – Na pewno rozwiąże się problem z dojazdami do pracy, bardzo dużo cieszyniaków ze strony polskiej dojeżdża do zakładów Hyundaia w Nosovicach, na pewno będzie to dla nich duże ułatwienie – twierdzi Radosław Mrożek ze stowarzyszenia Kolej na Śląsk.
Z Katowic do Pragi samochodem jedzie się około 4 godziny. Nie wiadomo jeszcze, jak szybko tę trasę będzie można pokonać pociągiem. Wiadomo jednak, za ile. Bilet w dwie strony kosztował będzie 100 zł. – Myślę, że to bardzo fajny pomysł, zwłaszcza że w Czechach można bardzo dużo rzeczy zwiedzić, a nie każdy ma samochód. A pociągami fajnie by było wybrać się do Czech i z powrotem w przystępnej cenie – mówi Maciej Syryca, turysta. To właśnie od turystów będzie zależało czy liczba polsko-czeskich połączeń wzrośnie.