Pogrzeb kibica w Knurowie. Przyjechali kibice z całej Polski [ZDJĘCIA]
Aktualizacja 12:30: Po pogrzebie kibice zebrali się na stadionie w Knurowie. Stamtąd ruszyli pod komisariat policji, ale nie doszło do żadnych starć z policją i tłum powoli zaczął się rozchodzić.
10:20: Uroczystości na cmentarzu przebiegały bez żadnych zakłóceń. Na zakończeniu pogrzebu zgromadzeni kibice odpalili race. Tłum ruszył w stronę stadionu Concordii.
9:30: Rodzina, przyjaciele oraz delegacje kibiców z całej Polski. W sumie kilkaset osób pojawiło się na pogrzebie kibica Concordii, który odbywa się na cmentarzu komunalnym przy ulicy Rakoniewskiego w Knurowie. Śląska policja przygotowana jest na każdą ewentualność. Na rogatkach miasta stoją patrole policyjne. W mieście pojawiło się kilkuset funkcjonariuszy oddziałów prewencji oraz policyjne polewaczki.
Prokuratura w Gliwicach prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 27-latka. 2 maja doszło podczas meczu do burd na stadionie w Knurowie. Grupa pseudokibiców miejscowej Concordii wdarła się na murawę i dążyła do konfrontacji z kibicami Ruchu Radzionków. Na ich drodze stanął pluton policji. Padły strzały z broni gładkolufowej – jeden z kibiców padł nieprzytomny na murawę, trafiony gumową kulą w szyję. Rozpoczęła się jego reanimacja jeszcze na stadionie, którą przejęła załoga pogotowia ratunkowego. 27-letni mężczyzna trafił do szpitala. Niestety – mimo wysiłków lekarzy – zmarł. Po jego śmierci w Knurowie wybuchły trwające trzy dni zamieszki. Na razie zatrzymano 46 chuliganów. Pseudokibicom, którzy dopuścili się czynnej napaści na policjantów, niszczenia mienia i udziału w zbiegowisku grozi nawet do 10 lat więzienia.