17 pojemników z niebezpieczną substancją znaleziono na ulicy Janasa w Chorzowie. Wczoraj odkrył je przypadkowy przechodzień i poinformował o tym straż miejską. Niewykluczone, że pojemniki zostały podrzucone.
Zgłoszenie było około godziny 17, o 19 zakończyła się cała akcja i pojemników nie było już na miejscu.
Teren na którym znajdowały się pojemniki był w użytkowaniu wieczystym. To właściciel odpowiada
więc za to, co dzieje się na jego terenie zgodnie z prawem – mówi Karolina Skórka, rzecznik prasowy
Urzędu Miejskiego w Chorzowie.
Sprawą zajęła się policja, która ma wyjaśnić w jaki sposób pojemniki znalazły się na terenie posesji oraz kto jest za to odpowiedzialny.
Wszystko zależy oczywiście od tego, co znajduje się w tych beczkach. Jeżeli badania wykażą, że substancja zagrażała życiu lub zdrowiu wielu osób, to sprawcy grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności – mówi asp. Sebastian Imiołczyk z Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
Pojemniki zostały już zabezpieczone, teraz substancje, które w nich się znajdują przejdą szczegółowe badania laboratoryjne.(Paweł Jędrusik)
