Policjanci byli w szoku, gdy to zobaczyli. Auto pędziło bez koła
Pijany w sztok kierowca nie zauważył, że nie ma koła. Jechał na samej feldze. Cud, że nikt nie zginął.
Jechał bez koła, a za nim niczym ogon komety sypały się iskry. Kompletnie pijany kierowca nie zauważył nawet, że jedzie bez opony i na samej feldze!
Wielką bezmyślnością wykazał się 53-letni kierowca, którego – na szczęście dla wszystkich – zatrzymali policjanci z Sosnowca z grupy Speed (choć pogoń za leciwą hondą z pijanym kierowcą możliwa pewnie byłaby i maluchem). Nie tylko był w stanie upojenia alkoholowego i jechał bez opony, to na dodatek wszystko działo się na ruchliwej drodze krajowej. Tak, jechał na samej feldze. Nawet tego nie zauważył. Ani iskier, które za nim się ciągnęły.
Tak policjanci z sosnowieckiej drogówki opisują to zdarzenie. Policjanci zatrzymali wczoraj (3.08) do kontroli mężczyznę, który jadąc trasą DK 94 w Sławkowie nie zauważył, że stracił oponę. Spod resztek pozostałej w jego aucie felgi sypały się w trakcie jazdy iskry. 53-letni kierowca zatrzymanej hondy miał w organizmie ponad… 4 promile alkoholu. Dla porządku – aby mieć tyle alkoholu, trzeba wypić ok. litra wódki.
-Szok, że trafił kluczykiem w stacyjkę – komentują internauci.
CZYTAJ TEŻ NA TVS
TEN WIADUYKT ZAWSZE JEST W NAPRAWIE. TAK, TO SOSNOWIEC
ZWŁOKI W STANIE ROZKŁADU NIEOPODAL KĄPIELISKA
NIE DALI MU PRACY, WIĘC BUCHNĄŁ Z KOŚCIOŁA… PSA
Policjanci, którzy pełnili służbę na DK 94 na wysokości Sławkowa, zauważyli hondę jadącą na resztce felgi przedniego koła, spod której sypały się iskry. Natychmiast zatrzymali kierowcę do kontroli. Okazało się, że kontakt z nim jest znacznie utrudniony. Wyszło również na jaw, że 53-letni mieszkaniec województwa małopolskiego nie ma uprawnień do kierowania, bowiem zostały mu one wcześniej cofnięte z powodów zdrowotnych. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny uszkodzonego pojazdu. 53-latek odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości, za co może mu grozić kara do 2 lat więzienia.