Półmetek wakacji a tragedie w woj. śląskim WIDEO
Lato w woj. śląskim zbiera śmiertelne żniwo. Od początku tegorocznych wakacji na drogach w całym województwie zginęło jedenaście osób, pośród których odnotowano pieszych, motocyklistów i rowerzystę. Łącznie to 225 wypadków, a do wielu z nich doszło w okolicach przejść dla pieszych. Że w tym dla wielu beztroskim czasie pozwalamy sobie na więcej, pokazują również liczby zatrzymanych nietrzeźwych kierujących – tych było aż ponad 900.
– Na szczęście obserwujemy spadki tych liczb. Jest to o czternaście wypadków mniej w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego, a nawet o dziesięć zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym również mniej. Jeżeli mówimy o kolizjach, to te są na podobnym poziomie jak w latach poprzednich. Warto wspomnieć, że tylko w ten weekend policjanci na śląskich drogach ujawnili i zatrzymali dziewięćdziesięciu jeden kierowców, którzy byli po spożyciu alkoholu – mówi asp. Szymon Czysz, oficer prasowy WRD KWP w Katowicach.
Niestety, ale to wciąż alkohol jest najczęstszą przyczyną tragedii, do których dochodzi również nad zbiornikami wodnymi. To obok korzystania z miejsc, w których kąpiel jest zabroniona, niestrzeżonych i dzikich. Tylko w tym sezonie wakacyjnym policja śląska odnotowała pięć utonięć, we wszystkich przypadkach ofiarami są mężczyźni. Jak wskazują ratownicy, przyczyną wypadków jest również nieumiejętne korzystanie ze sprzętu wodnego.
– To jest tylko i wyłącznie przez lekceważenie przepisów. Przepisy mówią wyraźnie, jak należy postępować, co powinno się mieć korzystając z takiego sprzętu pływającego. Sternik musi być trzeźwy, musi mieć zabezpieczony sprzęt ratowniczy, czyli kamizelki, kapoki. Musi mieć oczywiście uprawnienia do prowadzenia tego sprzętu, bo to się potem wiąże właśnie z takimi dziwnymi przypadkami. Tym bardziej, że mamy tu skutery wodne bardzo szybkie, motorówki, więc żeby nie doszło do kolizji podstawę trzeba znać, by wiedzieć, jak płynąć, jak omijać – mówi Sławomir Walento, prezes rybnickiego WOPR.
W całym poprzednim roku nieumiejętne i nieodpowiednie korzystanie z wypoczynku nad wodą pochłonęło szesnaście ofiar śmiertelnych. Od początku tego roku w akwenach województwa śląskiego utonęło sześć osób, z których pięć tylko w okresie od 23 czerwca. Do ostatniego zdarzenia doszło w minioną niedzielę w Katowicach, gdzie na wodzie dryfowało ciało młodego mężczyzny.
– Policjanci zostali powiadomieni, że w zbiorniku wodnym Maroko na Osiedlu Tysiąclecia w Katowicach unosi się ciało, jak się później okazało, mężczyzny 39-letniego. Na miejscu pracowali policjanci, pracował technik kryminalistyki, jak również prokurator z katowickiej prokuratury. Zebrane materiały pozwolą teraz szczegółowo wyjaśnić okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia – mówi kom. Sabina Chyra-Giereś, oficer prasowy KWP w Katowicach.
Obecny na miejscu lekarz stwierdził, że do zgonu doszło kilkanaście godzin wcześniej, a prokurator zarządził wykonanie sekcji zwłok mężczyzny. Zostaną przeprowadzone również badania na obecność alkoholu oraz toksykologiczne.
Fatima Orlińska