Polscy strażacy wrócili z Grecji do Katowic [WIDEO]
Polscy strażacy wrócili z Grecji, gdzie pomagali gasić pożary przez kilka tygodni trwające tamtejsze lasy. Dzisiaj w Katowicach przywitał ich nadbryg. Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Jak mówią strażacy, misja nie była łatwa.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO tego lata w TVS!
– Jedna z trudniejszych w historii Państwowej Straży Pożarnej, wymagała od nas ogromnego zaangażowania, nie tylko na miejscu akcji, czyli samych działań ratowniczo-gaśniczych, ale przede wszystkim też logistycznie wyekspediować na drugi koniec Europy tyle samochodów, tyle ludzi zorganizować to i dzięki Bogu nic się nie stało, wszyscy są w świetnej formie, dobrze się czują. Widać optymizm na twarzach i jeszcze przyjeżdżają no z tarczą bo uratowali wyspę, uratowali miasteczko, uratowali wiele domów, ludzie ich tam po prostu chełpili – mówi nadbryg. Andrzej Bartkowiak komendant główny PSP w Warszawie.
Kiedy greccy strażacy gasili pożar z powietrza, nasze służby pomagały im na lądzie, ograniczając przedostawanie się ognia w inne miejsca.
– W wielu miejscach powstawały właściwie jednocześnie w szczycie dochodziło do 200 nowych pożarów, które bardzo szybko w sposób niekontrolowany się rozwijały silny wiatr bardzo duża temperatura dochodząca do 38, 40 stopni, brak deszczu od właściwie kilku miesięcy powodował, że ta sytuacja stawała się jeszcze bardziej tragiczna – mówi st. bryg Marcin Kędra dowódca grupy ratowniczej Grecja 2021.
Misja strażaków była podzielona na dwa etapy. Pierwszy, od 11 sierpnia 2021 roku, kiedy prowadzili działania gaśnicze na wyspie Evia. 16 sierpnia doszło do nagłego pogorszenia sytuacji pożarowej w rejonie Vilia Attika, wtedy polscy strażacy przenieśli się w okolice Aten i rozpoczęli 2 etap swojej misji.
– W momencie naszego wyjazdu, sytuacja była opanowana, spatrolowaliśmy do ostatniej chwili rejon wokół miejscowości Wilia, wszystkie góry i wszystkie okoliczne miejscowości były bezpieczne i nie było tam żadnych zażywień ognia, żadnego zadymienia, nawet strażacy już z Grecji również zostali w części odwołani, zostały tylko nieliczne patrole, żeby sprawdzić czy rzeczywiście tam się już nic nie dzieje, także możemy powiedzieć, że jesteśmy spełnieni – mówi mł. bryg Tomasz Mieszała.
Grecki rząd wyraził uznanie dla wszystkich międzynarodowych sił, które pomagały w walce z ogniem, ale wdzięczne były nie tylko władze.
– Ludność była bardzo pozytywnie do nas nastawiona, ludność cywilna, gdzie mimo dotkniętej tragedii ich rejonu to byli bardzo życzliwi dla nas, często otrzymywaliśmy jakieś owoce wodę do picia na odcinkach bojowych także to było bardzo miłe – mówi asp. Przemysław Rogolewicz.
Do walki z pożarami w Grecji zostało skierowanych 286 ratowników i 46 pojazdów.
Autor: Monika Taranczewska
Chciał wysadzić kamienicę w Świętochłowicach. Mężczyzna przebywa w areszcie [WIDEO]
Straż Miejska z nowymi uprawnieniami. Strażnicy będą mogli wystawiać mandaty
Dzień Solidarności z Afgańczykami w najbliższą niedzielę we wszystkich kościołach
Brawa dla naszych strażaków