Pomnik Powstańców Śląskich wpisany do rejestru zabytków WIDEO
Jedna z ikon Katowic już oficjalnie jest zabytkiem. Pomnik Powstańców Śląskich został właśnie wpisany do rejestru. Taką decyzję podjął Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Jakie argumenty przemawiały za taką decyzją? O tym Paweł Jędrusik.
Tego pomnika nikomu z województwa śląskiego przedstawiać nie trzeba. To jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Katowicach. I trudno znaleźć kogoś, kto nie popiera decyzji konserwatora zabytków.
– Jestem za.
– Dlaczego?
– Zawsze mi się kojarzył z Katowicami, jest z tym miastem związany. Nie znam historii, jak powstał, ale wydaje mi się, że to jest dobry pomysł – mówi Beata, mieszkanka Starachowic.
– No oczywiście, że tak. Jest to centrum Katowic, centralny punkt. Myślę, że warto, żeby ludzie wiedzieli, co to były Powstania Śląskie, kiedy one były. Myślę, że to są bardzo ważne wydarzenia dla tego regionu – mówi Maciej, mieszkaniec Katowic.
Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków swoją decyzję argumentuje tym, że wybudowany w 1967 roku pomnik jest dziełem sztuki.
– Pomnik Powstańców Śląskich wybitne też dzieło plastyczne, architektoniczne, bo tam współpraca pana Gustawa Zemły – rzeźbiarza i pana Wojciecha Zabłockiego – architekta, który to wszystko konstruował, całe to otoczenie, w tym nasyp, na którym pomnik się znalazł, predestynują go jak najbardziej jako dzieło architektury, ale przede wszystkim dzieło rzeźbiarskie – mówi Łukasz Konarzewski, Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Podobną opinię wyraża nowy wojewoda śląski Marek Wójcik, kóry prywatnie kolekcjonuje historyczne pocztówki z Katowicami.
– Pomnik Powstańców Śląskich bezsprzecznie jest zabytkiem. Jest dziełem wybitnych architektów i jest też jednym z symboli miasta. Myślę, że decyzja o wpisaniu pomnika do rejestru zabytków jest słuszna i liczę na to, że dzięki tej decyzji ta przestrzeń już nigdy nie zostanie zmieniona, nie zostanie zabudowana – mówi Marek Wójcik, wojewoda śląski.
Wpisanie pomnika do rejestru zabytków oznacza, że nie wolno go wyburzyć, a wszelkie prace, które będą przy nim prowadzone, będą wymagać zgód i nadzoru konserwatora.
