Jak się okazuje, problemów z węglem ciąg dalszy. Uniezależnianie się od rosyjskiego węgla, pociąga za sobą duże konsekwencje. Teraz cała Europa poszukuje taniego węgla.
Zabraknie ok. 2,5 mln ton węgla opałowego dla gospodarstw domowych
„Węgla grubego do domowych kotłów zasypowych na pewno zabraknie, nawet jeśli będziemy mieli nadmiar węgla z importu — informuje Łukasz Horbacz, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla w wypowiedzi dla Business Insider Polska.
Łukasz Horbacz informuje także, że w najbliższym czasie nie ma możliwości na bardziej atrakcyjne ceny węgla. Proponuje także obniżenie stawek VAT za węgiel do 0.
Zaznacza także, że wielu składom węgla nie uda się przetrwać tego okresu.
„My proponujemy jeszcze do tego obniżenie stawki VAT na węgiel, która wynosi dziś 23 proc. Najlepiej byłoby obniżyć podatek do zera, to wyraźnie obniżyłoby cenę opału.” – informuje prezes IGSPW.
Pomysł rządu nietrafiony
IGSPW już wcześniej alarmowało, że rządowy pomysł regulowanej ceny węgla jest nietrafiony. Sprzedawcy mimo dopłaty rządowej w wysokości ok. 1000 zł, wciąż byliby stratni, dlatego, że obecna cena węgla jest dużo wyższa.
Szacuje się, że zabraknie ok. 2,5 mln ton węgla opałowego dla gospodarstw domowych, a zatem 27 procent całkowitego zapotrzebowania na węgiel w tej grupie odbiorców.
Póki co sytuacja na rynku jest bardzo ciężka. Do tej pory ludzie wstrzymywali się z zakupem, co kumulowało popyt, a z drugiej strony ze względu na braki tego surowca, mamy ograniczoną podaż. Zapowiadane rządowe wsparcie w kwocie 3000 złotych sprawia, że ludzie powoli wracają do zakupów węgla.
Opozycja z kolei domaga się wsparcia także dla osób korzystających z innych form ogrzewania.
Prawdziwym rozwiązaniem będzie natomiast zwiększanie krajowego wydobycia węgla – to jednak perspektywa długofalowa.
Skarżyńska
