Popłynął dla dzieci ze Świetlikowa WIDEO
24 godziny, ponad 2 tysiące długości basenu i 51 kilometrów. Pan Andrzej Kowalczyk, sportowiec ekstremalny z Tychów w niedzielę ukończył pływacki maraton, który pokonywał w szczytnym celu.
Pokonując przez dobę kolejne metry chciał nagłośnić zbiórkę pieniędzy, niezbędnych do dalszego funkcjonowania i tym samym świadczenia pomocy podopiecznym Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo.
Założony wcześniej cel sportowy, jak mówił po przepłynięciu, osiągnął. W tym czasie wykonał 36 tys. ruchów rękoma, ponad 16 tys. wdechów i ponad tysiąc nawrotów. Przez całą dobę, kiedy walczył nie tylko z własnym ciałem, ale i głową, na konto Świetlikowa wpływały pieniądze. Cegiełkę można było również kupić przy stoisku fundacyjnym na terenie Wodnego Parku Tychy, które wspierało organizacyjnie całą akcję.
Hospicjum na co dzień pomaga dzieciom i ich rodzinom w chorobie, ale również po jej zakończeniu. Pod swoją opieką ma ponad osiemdziesiąt osób w ramach centrum opieki dziennej, prowadzi placówkę stacjonarnie, a także hospicjum domowe.
Pan Andrzej Kowalczyk w ciągu 24 godzin pływał z przerwami, jak mówił po zakończeniu, to jedno z najtrudniejszych wyzwań sportowych, którego się podjął.
Zobaczcie materiał Fatimy Orlińskiej