Pościg na ulicach Pietrowic! Kierowca na haju uderzył w budynek
Dramatyczne sceny rozegrały się w ubiegły poniedziałek na ulicy 1 Maja w Pietrowicach Wielkich. 44-letni mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego, który przekroczył prędkość, miał tylko jedno wyjście – poddać się kontroli policyjnej. Ale zamiast tego podjął desperacką próbę ucieczki, która zakończyła się spektakularną kraksą!
UCIECZKA, KTÓRA PRZERODZIŁA SIĘ W KATASTROFĘ
Początkowo wszystko wyglądało jak rutynowa kontrola drogowa – funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego oraz miejscowego posterunku zatrzymali do kontroli Opla. Kierowca zwolnił, zatrzymał się… lecz nagle, gdy policjanci podeszli bliżej, wciskał gaz do dechy!
Szaleńczy rajd rozpoczął się od wjazdu na chodnik, potem mężczyzna uderzył w znak drogowy i – jakby tego było mało – kompletnie ignorując sygnały świetlne i dźwiękowe, skierował się w stronę Kietrza. Sytuacja była ekstremalnie groźna – pędzący pojazd mógł doprowadzić do tragedii.
Ostatecznie jego brawura nie trwała długo. Po przejechaniu zaledwie kilkuset metrów stracił panowanie nad pojazdem i z impetem wbił się w budynek!
UCIECZKA NA PIECHOTĘ? NIE TYM RAZEM!
Jakby tego było mało, 44-latek i jego pasażerka w ostatnim, desperackim geście postanowili rzucić się do ucieczki pieszo. Jednak mundurowi okazali się szybsi – po chwili oboje zostali skuci w kajdanki!
Badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu, ale test narkotykowy nie pozostawił złudzeń – kierowca był pod wpływem środków odurzających. To jednak nie koniec kłopotów – w jego samochodzie policjanci znaleźli narkotyki.
44-latek usłyszał już zarzuty, został objęty dozorem policyjnym, a sąd zadecyduje o jego przyszłości. Za swoją nieodpowiedzialność może trafić za kratki nawet na 5 lat!