Pościg Racibórz: ucieczka Audi zakończona w Czechach
Ulice Raciborza zamieniły się w scenę policyjnego pościgu jak z filmu sensacyjnego. Wszystko zaczęło się, gdy kierujący Audi na czeskich numerach rejestracyjnych nie zatrzymał się do kontroli drogowej i ruszył w ucieczkę, zagrażając bezpieczeństwu mieszkańców.
Ucieczka przez miasto i granicę
Mężczyzna najpierw mknął ulicami Raciborza, ignorując sygnały policji, a następnie skręcił w kierunku Samborowic. Do pościgu dołączyły kolejne patrole. Kierowca nie zwalniał, aż dotarł do przejścia granicznego w Pietraszynie i wjechał na terytorium Republiki Czeskiej. Policjanci z Raciborza natychmiast powiadomili czeskie służby i kontynuowali pościg za granicą.

W pewnym momencie kierujący zatrzymał pojazd. Z samochodu wybiegła kobieta z dzieckiem, ale mężczyzna ruszył ponownie. Na rondzie doprowadził do zderzenia z innym pojazdem, stracił panowanie nad Audi i zatrzymał się na pasie zieleni. Funkcjonariusze natychmiast obezwładnili kierowcę i udzielili pomocy kobiecie z drugiego auta. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Policja czeska przejmuje sprawę
Na miejsce szybko dotarli funkcjonariusze Policji Republiki Czeskiej, którzy przejęli dalsze czynności. Jak ustalono, 34-letni obywatel Czech miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i przewoził w samochodzie narkotyki. Wszystkie dalsze procedury prowadzone będą przez czeskie służby.




