Policjanci z wideorejestratorem na autostradzie A4 zauważyli motocyklistę, który znacznie przekroczył prędkość. Motocyklista nie zareagował na policyjne sygnały i zaczął uciekać. W trakcie ucieczki rozpędzał się do prędkości ponad 200km/h, nie stosował się do znaków drogowych, jechał pod prąd i uderzył w policyjny radiowóz.
Policjanci ostatecznie zatrzymali motocyklistę w Rudzie Śląskiej. Okazało się, że miał w organizmie 1,3 promila alkoholu i nie posiadał prawa jazdy kategorii A, a jego pojazd nie był dopuszczony do ruchu. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
