Powódź 2024: Co zrobić, by to się nie powtórzyło?
Co można zrobić, aby zminimalizować skutki powodzi w przyszłości? – zastanawiano się nad tym podczas spotkania, które odbyło się w Bielsku-Białej.
W Placówce Zamiejscowej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bielsku-Białej odbyła się narada podsumowująca powódź na terenie powiatu bielskiego. W spotkaniu uczestniczyli Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Przemysław Koperski, Wojewoda Śląski Marek Wójcik, Starosta Bielski Andrzej Płonka, samorządowcy z gmin powiatu bielskiego, przedstawiciele służb i Wód Polskich.
Podsumowano straty spowodowane przez powódź w poszczególnych gminach, podjęte działania ratownicze i zabezpieczające, dyskutowano również na temat rozwiązań, których podjęcie zlikwiduje lub zmniejszy zagrożenie w przypadku wystąpienia tego typu zdarzeń w przyszłości.
„Chciałbym wyraźnie powiedzieć, że rząd dostrzega to co się działo w naszym regionie. Wiemy, jak wyglądała sytuacja na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku, ale nasze sprawy są także traktowane priorytetowo”- mówił wiceminister Przemysław Koperski pochodzący z Bielska-Białej.
„Nie spotkaliśmy się, aby kogokolwiek obwiniać. Jesteśmy tu po to, żeby wyciągnąć wnioski z czerwcowej i wrześniowej powodzi, a potem wspólnie zastanowić się co możemy zrobić aby podobny żywioł w przyszłości nie przyniósł tylu strat. Tylko w wyniku wrześniowej powodzi straty w powiecie bielskim oraz w infrastrukturze 10 naszych gmin to ok. 350 mln zł. Ogromne szkody ponieśli nasi mieszkańcy, woda dostała się do ponad 1700 budynków mieszkalnych”- mówił starosta Andrzej Płonka.
Wojewoda śląski Marek Wójcik dziękował za szybkie i sprawne działania. „Symbolicznym przykładem są dla mnie Czechowice-Dziedzice, gdzie w 2010 r. wodę w newralgicznym obszarze wypompowywano przez 14 dni, a we wrześniu tego roku potrzeba było na to 4 dni”- mówił wojewoda.
„Zastanawiamy się, co można zrobić w kwestii zabudowy na terenach, które są zalewane przez wodę, a według obowiązujących przepisów nie mamy podstaw, żeby nie wydać pozwolenia na budowę w takim terenie”- mówił Bartłomiej Fajfer z Zarządu Powiatu.
W czasie spotkania przewijało się kilka wniosków ze strony samorządowej:
- Pokrycie w 100% strat powodziowych w mieniu powiatowym i gminnym przez Skarb Państwa z uwagi na złą sytuację finansową samorządów,
- Budowa i modernizacja wałów na rzekach: Iłownica, Wapienica, Wisła i Jasienica oraz mniejszych ciekach,
- Budowa instalacji hydrotechnicznych, w tym zbiorników retencyjnych suchych lub mokrych w szczególności w gminie Jasienica z uwzględnieniem wskazań ekspertów co do zasadności budowy, miejsca lokalizacji i wielkości,
- Podjęcie działań mających na celu naprawienie wyrządzonych szkód przez Przedsiębiorstwo Górnicze „Silesia” w Czechowicach-Dziedzicach w zakresie uszkodzonych wałów i obniżenia koryta rzeki Wisły,
- Kontynuacja programu „Ochrona przed powodzią w Dorzeczu Górnej Wisły”, wstrzymanego decyzjami politycznymi z uwzględnieniem obecnych realiów,
- Ogłoszenie pogotowia przeciwpowodziowego, a następnie alarmu przeciwpowodziowego ma dawać Jednostkom Samorządu Terytorialnego możliwość podejmowania niezwłocznych działań w korytach i na wałach rzek, aby udrożnić przepływ wody,
- Uwzględnienie terenów zalewowych czy też terenów szczególnego zagrożenia powodzią w miejscowych planach, na podstawie których starosta wydaje pozwolenia na budowę,
- Prowadzenie bieżącego utrzymania koryt i wałów rzek: czyszczenie zapór rumoszowych, koszenie wałów, usuwanie powalonych drzew,
- Prowadzenie programu małej retencji zarówno w lasach, jak i na terenie poszczególnych gmin finansowanego przez Skarb Państwa