Polacy ruszyli na strzelnice i chcą mieć pozwoleniem na broń [WIDEO]
Lekcja kosztuje 130 zł
Rośnie zainteresowanie bronią. Na strzelnicach tłok. Z rynku znika amunicja. Wiele osób chce mieć pozwolenie na broń.
Po wybuchu wojny w Ukrainie wiele osób w Polsce coraz częściej myśli o nauce obsługi broni palnej i chce mieć pozwolenie na broń.
– Mogę podzielić te osoby na dwie grupy. Jedna grupa to są osoby, które nie miały żadnego kontaktu z bronią, po raz pierwszy tu przychodzą, interesują się tym, jak zdobyć pozwolenie na broń, jak się nauczyć strzelać i chcą przejść jakieś przeszkolenie. Druga grupa osób to ta, która ma już pozwolenie na broń – mówi Michał Bogdański, Strzelnica Hubertech w Jaworznie.
A na strzelnicy chcą podszkolić swoje umiejętności. Jedno jest pewne, właściciele takich miejsc mówią o ogromnym zainteresowaniu tematem broni i strzelectwa, którego wcześniej raczej nie obserwowali. Lekcja kosztuje ok. 130 zł.
Jak mówią ci, którzy na broni się znają, pod okiem profesjonalnych instruktorów nawet w godzinę można nauczyć się sporo.
– No, to jest takie obycie z bronią, przede wszystkim wzbudzenie tej naszej wyobraźni. Bo nie mamy doświadczenia, jak to się jest w momentach, kiedy naprawdę trzeba działać szybko, albo usunąć się z pola zagrożenia. Too jest niezbędny element strzelectwa – mówi Roman Łuczak z Fundacji Na Rzecz Rozwoju Strzelectwa Expert.
Tak samo ważne, jak i bezpieczeństwo własne oraz wszystkich osób wokół nas, gdy w rękach mamy jakąkolwiek broń palną.
CZYTAJ TEŻ W TVS:
NA STRZELNICY W JAWORZNIE UCZĄ STRZELAĆ UKRAIŃCÓW
GDZIE SĄ SCHRONY W WOJ. ŚLĄSKIM I ILE ICH JEST
Policja: mamy więcej pytań o pozwolenie
Wzrost zainteresowania zdobyciem samego pozwolenia na broń obserwuje również policja. Na Śląsku wnioski o pozwolenie na broń sportową, do obrony własnej czy myśliwskiej składa się w odpowiednim wydziale Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
– Ludzie dzwonią. Jest tych telefonów o wiele więcej niż było miesiąc, dwa miesiące temu. Wiele osób dzwoni i po prostu pyta, jakie warunki muszą spełnić, żeby zdobyć pozwolenie na broń. Są wtedy informowani o całej procedurze, w tym także m.in. o koniecznych badaniach lekarskich – mówi asp. Olaf Burakiewicz z KWP w Katowicach.
A tych potrzebnych jest wiele, w tym np. psychiatrycznych. Do tego – zaświadczenie o niekaralności oraz wiek – minimum 21 lat, choć od tego są również wyjątki. Wątkiem w sprawie ma być również fakt coraz mniejszej liczby cywilnej amunicji na rynku.
– W tym momencie z rynku znika amunicja, szczególnie ta do kalibrów wojskowych. 223 Remington, 9 parabellum – tę amunicję bardzo trudno jest kupić. Są ograniczenia różnego rodzaju, bo sklepy sprzedają ją w ograniczonych ilościach lub w ogóle nie mają amunicji – mówi Michał Góral z Polskiego Związku Łowieckiego.
Co przekłada się również na komercyjne i niekomercyjne kursy strzelectwa. Zwykle lekcja tzw. pierwszego strzelania, w której oprócz instruktora otrzymuje się również broń i amunicję kosztuje około 130 złotych.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Bartosz Bednarczuk