Upały nie odpuszczają. Od kilka dni termometry wskazują powyżej 30 stopni Celsjusza i na razie nie zanosi się na załamanie pogody. Mimo lejącego się z nieba żaru, pracować trzeba. Na trudne warunki narażeni są, m.in. pracownicy fizyczni. Praca na budowie czy przy remoncie dróg przy 35 stopniach nie należy do przyjemności.
– Ciężko. – A jak sobie pan z tym radzi? – Nie no, woda jest, tu mamy akurat cień. No tu jesteśmy w cieniu,
także tu akurat jeszcze tak nie dokucza. No, ale w słońcu wiadomo. No i woda, no i woda i tylko woda – mówi
Dariusz, pracownik budowlany.
– Dobrze, nie narzekam. – Jednak cały dzień świeci słońce, jak Pani się czuje? – Czuję się bardzo dobrze, dziękuję. Mam wodę także… – mówi Joanna, pracownik parkingu.
To właśnie nawadnianie jest kluczowe. To na pracodawcy spoczywa obowiązek dostarczenia pracownikom wody, jeśli temperatura przekracza 28 stopni.
– Oczywiście, muszą mieć wodę zapewnioną, skracamy czas pracy, prawda. Wszystkie warunki, które
BHP co muszą być spełnione, to muszą być spełnione, a warunki widać, że słońce jest, 34 stopnie. To upał
i to każdemu doskwiera także… Tym bardziej roboty asfaltowe to jeszcze od samego asfaltu też grzeje. No
współczuję tym ludziom, no ale trzeba to zrobić. – Czy były jakieś przypadki omdleń? – Na razie nie, ale
słyszałem, że takie przypadki się zdarzają. To jest normalne powiedzmy, że człowiek przy takich upałach
zasłabnie – mówi Damian Nalepa, właściciel firmy.
Zgodnie z przepisami prawa pracy, pracodawca może w upalne dni wprowadzić dodatkowe przerwy albo pozwolić pracownikowi na wcześniejsze zakończenie pracy.
– Pracodawca może skorzystać z takiego prawa, żeby skrócić ten czas pracy, oczywiście to jest
dobrowolne i w tym zakresie nie ma tutaj jakiś przepisów, które by go obligowały do tego, że w przypadku
osiągnięcia jakiegoś stanu temperatury, żeby tą prace skrócił. To jest dobrowolna wola pracodawcy,
oczywiście to skrócenie czasu pracy jest z zachowaniem prawa do wynagrodzenia za ten czas bez
świadczenia tej pracy – mówi Przemysław Worek, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w
Warszawie.
Pracodawca nie ma natomiast obowiązku zapewnienia pracownikom dostępu np. do klimatyzacji czy
wiatraków w pomieszczeniach. To już zależy tylko od niego.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Monika Taranczewska
