Protest okupacyjny w Tauronie. Bez porozumienia z zarządem
Rozmowy liderów reprezentatywnych organizacji związkowych działających w Tauron Polska Energia z wiceministrem aktywów państwowych Piotrem Pyzikiem i władzami spółki nie przyniosły rozstrzygnięć. Grupa związkowców prowadzących od 12 lipca protest okupacyjny w siedzibie koncernu w Katowicach kontynuuje akcję.
– Wiceminister Piotr Pyzik przyjechał, usłyszał nasze postulaty, ale tłumaczył, że bez konsultacji z premierem nie może podjąć żadnych decyzji. Następnie opuścił spotkanie. Wobec powyższego postanowiliśmy kontynuować okupację. Taka postawa rządu tylko podgrzewa nastroje wśród załóg kopalń spółki Tauron Wydobycie i może prowadzić do eskalacji protestu – powiedział Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący „Solidarności” w spółce i szef związku w kopalni Brzeszcze.
Zaznaczył, że protestujący rozmawiali też z przedstawicielami zarządu spółki.
– Były to dość burzliwe rozmowy, ale pokazały, że są szanse na kompromis, są szanse na porozumienie. Możemy się dogadać, tylko odnosimy wrażenie, że zarząd oczekuje na zielone światło ze strony resortu i rządu. Nie wiem, na co czekają rządzący, oby się nie przeliczyli – dodał.
Strona związkowa w Tauronie domaga się 5,5 tys. zł netto jednorazowego wyrównania inflacyjnego pracownikom za całe pierwsze półrocze i gwarancji rozpoczęcia dalszych rozmów płacowych w sierpniu.
Źródło: Śląsko-Dąbrowska Solidarność