Protest przeciwko skrajnemu ubóstwu i bezdomności w Katowicach [WIDEO]
Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią i obostrzeniami 1 maja został zorganizowany protest przeciwko skrajnemu ubóstwu i bezdomności w Katowicach.
Organizatorzy protestu w ten sposób chcą zwrócić uwagę na problem z jakim muszą się mierzyć osoby bezdomne, tym bardziej w obecnej sytuacji wzrastającej inflacji i ogólnej drożyzny. Na Górnym Śląsku osób borykających się z bezdomnością jest około 7 % populacji.
-My działamy tutaj już grubo ponad 30 lat codziennie, 365 dni w roku i przez okres świąteczny i przez dwuletni okres pandemii funkcjonowaliśmy. Oczywiście masa tych osób się tutaj przewinęła, Obserwujemy też delikatne grupę młodych osób. Skąd oni się biorą no oczywiście sytuacja jest złożona, ale musimy mieć na uwadze, że pewna część osób które na przykład wychodzą z domów dziecka. Kończą wiek dziecięcy wchodzą w pełnoletniość niestety nie zawsze państwo zabezpiecza takie osoby – mówi Dawid Brehmer, Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne.
-Dziennie wydajemy tak 300, 250 obiadów. To nie jest tylko zupa bo to są drugie dania. Desery ciasta. Także oni tu przychodzą przychodzą sobie posiedzieć nawet, zjeść. Sa bardzo wdzięczni. Bo wychodząc oni dostają owoce, dostają chleb dostają nawet parówki czy obojętnie co by chcieli dostać dostają do domu, żeby na tą kolację jeszcze zjedli sobie- Możemy powiedzieć czy to są te same osoby czy tych osób dochodzi -Dochodzi, stałe osoby przychodzą, ale bardzo dużo dochodzi osób– mówi Teresa Kowali, wolontariuszka.
-To są ludzie, którzy mają emeryturę ta emerytura jest 1200 zł, 1300, 1400 zł. Mieszkają muszą opłacić czynsz, muszą opłacić wodę, muszą opłacić opał, muszą opłacić gaz. Według naszych badań spory procent tych żyjących w ubóstwie nie korzysta z prądu, za drogi i wyłącza się prąd. W wielu familokach na Śląsku są specjalne liczniki gdzie można wrzucić pieniądze i dopiero wtedy prąd się pojawia. Mamy statystyki, że ludzie z ubóstwa ciągną prąd nielegalnie – mówi Dietmar Brehmer Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne.
Monika Taranczewska