Protest przed sądem. Chodzi o matkę Kamilka z Częstochowy
Na początku lipca Sąd Rodzinny w Częstochowie zdecyduje o dalszych losach rodzeństwa skatowanego przez ojczyma Kamilka z Częstochowy.
Na 7 lipca zapowiedziano pierwszą rozprawę w sprawie odebrania praw dziecka matce Kamilka z Częstochowy – Magdalenie B. Na sali mają się zjawić wszyscy ojcowie dzieci Magdaleny B:
- Wojciech J., który był wujem Kamilka i Fabianka, a jednocześnie ojcem dwójki najstarszych dzieci 35-letniej kobiety,
- Dawid B. – ojczym, który jest ojcem dwójki najmłodszych dzieci,
- Pan Artur – ojciec Kamilka i Fabianka.
Zgromadzenie społeczników przed sądem
W ten sam dzień, kiedy ma się odbyć rozprawa dotycząca odebrania praw rodzicielskich, społecznicy zaplanowali przed sądem zgromadzenie.
Nie pozwólmy jako obrońcy dzieci maltretowanych, aby pozostałe dzieci Magdaleny B. oraz Dawida B. miały z nimi jakikolwiek kontakt! Żadnego ograniczenia władzy rodzicielskiej dla nich! Żadnej taryfy ulgowej! Tylko całkowite i bezdyskusyjne pozbawienie ich praw rodzicielskich! Bądźcie z nami jeśli chcecie sprawiedliwego wyroku sądu! – piszą organizatorzy zgromadzenia na jednej z grup poświęconych pamięci Kamilka z Częstochowy.
Zgromadzenie ma się odbyć w piątek 7 lipca o godz. 8:30 pod budynkiem Sądu Rejonowego w Częstochowie (ul. Żwirki i Wigury 9/11).
Co się dzieje z dziećmi Magdaleny B.?
Kiedy zatrzymano jego ojczyma i matkę (5 kwietnia), sąd od razu zabezpieczył dzieci. Te najmłodsze, których ojcem był Dawid B. – oprawca Kamilka, trafiły do rodziny zastępczej. Pozostałe dzieci trafiły do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Miał tam również trafić 8-letni Kamilek, ale w wyniku ran, jakie spowodował u niego ojczym (oblanie wrzątkiem i rzucenie na gorący piec spowodowało poparzenia zagrażające życiu) chłopiec zmarł 8 maja.