Protest w MPGK Katowice trwa
Trwa akcja protestacyjna w MPGK Katowice. To po tym, jak spór zbiorowy tamtejszego związku zawodowego Sierpień 80 nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Związkowcy domagają się podwyżki, bo jak mówią, pracują nawet za 18 zł na godzinę.
500 złotych to poniżej oczekiwań
Katowice odpowiadają, że od 1 lipca mają obowiązywać podwyżki rzędu 500 zł, jednak oczekiwań przedstawicieli Sierpnia 80 to nie zadowala. Czy śmieciarki któregoś dnia nie wyjadą na ulice miasta? Na razie się nie zapowiada. Choć porozumienia w sprawie podwyżek nie ma. Początkowo, kiedy trwał spór zbiorowy w MPGK, wiele wskazywało, że w lipcu mieszkańcy Katowic mogą pozostać bez odbioru śmieci. Związkowcy jednak liczą, że w kwestii spornego wynagrodzenia z zarządem spółki porozumienie uda się osiągnąć i tak radykalne ruchy nie będą potrzebne. Jak mówią, kwota, którą zaproponowało miasto ich nie satysfakcjonuje.
Ponadto zarzucają przedstawicielom Katowic, że średnie kwoty zarobków, które podawane są do informacji publicznej liczone są również na podstawie wynagrodzeń na stanowiskach kierowniczych.
– W roku 2000 miałem 17,90 zł na dzień dzisiejszy mam 21,30 zł. I jeśli ktoś mi mówi, że ja zarabiam 50% więcej w ciągu trzech lat, no to jest jakaś bzdura. W zeszłym roku inflacja była 11,4 o ile pamiętam, to jakby tak policzyć, powinniśmy dostać przeszło 1800 zł, a nie dostaniemy nawet 700 zł. Więc to jest takie walenie głową w mur. Nie ma wyrównania do stopy inflacji, a mówi nam się, że my chcemy 15 milionów. No coś tu jest niedorzeczne – mówi Tomasz Kaczmarek, przewodniczący WZZ „Sierpień 80” MPGK.
Związkowcy początkowo zażądali podwyżki 1400 zł „na rękę” na jednego pracownika. Jak mówią, są w stanie pójść na kompromis. Oczekują również wyrównania za pierwsze półrocze. Jednocześnie zarzucają władzom spółki, że te zatrudniają nowych pracowników, nie przedłużają umów czasowych zaangażowanym w akcję protestacyjną i wymieniają służbowe samochody. Miasto z kolei wyjaśnia, że we wrześniu poprzedniego roku pracownicy MPGK otrzymali 410 zł brutto podwyżki, która od lipca ma wynosić 500 zł.