Przed prześladowaniami uciekają na Śląsk. Chorzów przyjmie rodzinę z Syrii
Nim osiedlą się w Chorzowie, może minąć jeszcze kilka tygodni lub miesięcy. Wszystko zależy od tego, jak szybko w ich sprawie będzie działał rząd. -Będą to jedna lub dwie rodziny, bowiem musimy pamiętać o tym, że wiąże się to też z kosztami. Samorząd będzie musiał pokryć koszty zakwaterowania tych osób u nas – mówi Krzysztof Karaś, UM Chorzów. Decyzja władz Chorzowa o przyjęciu prześladowanych chrześcijan z Syrii, to odpowiedź na wtorkowy apel premier Ewy Kopacz, która ogłosiła, że Polska udzieli azylu 60 takim rodzinom. Chorzów to pierwsze miasto w Polsce, które podjęło uchwałę w tej sprawie. -Teraz rozpoznajemy, jakie to są rodziny. Czy to są rodziny samotne czy to są rodziny z dziećmi. Całe prace logistyczne już trwają, mówię zaczniemy od 60 rodzin – mówi premier Ewa Kopacz. Syryjskie duchowieństwo zwróciło się do polskich fundacji o pomoc w uzyskaniu schronienia dla co najmniej 300 osób i 150 sierot. Więcej w materiale wideo<.>
-
Pijany chciał uwolnić kolegę. Interwencja policji w Siemianowicach Śląskich [WIDEO]
-
Wypadek w aquaparku Nemo w Dąbrowie Górniczej. Kto winny wypadkowi 16-latka?>
-
Nawet 1500 zł za prędkość! Nowy taryfikator mandatów 2015
-
Słowacy zapowiadają rewolucję w Śląskim Wesołym Miasteczku