Przedwyborcze obietnice. Co dla seniorów? WIDEO
Wyścig przedwyborczy trwa. Partie składają obietnice i przedstawiają powyborczą rzeczywistość. Kto najbardziej skorzysta? Spora część pomysłów dotyczy emerytów i seniorów. Znane już wszystkim trzynastki i czternastki to początek fali obietnic. Są pomysły dotyczące emerytur stażowych, waloryzacji, podwyższenia kwoty emerytur wolnych od podatku czy też pomoc w opiece zdrowotnej.
Jest ich w Polsce prawie 10 milionów i to w nadchodzących wyborach ma olbrzymie znaczenie. Dlatego emeryci, renciści lub osoby kończące swój staż pracy, to adresaci licznych pomysłów i obietnic wyborczych. Partia rządząca obiecuje zabezpieczenie finansowe, na co opozycja: „ My mamy zupełnie inną filozofię niż Prawo i Sprawiedliwość, PiS zabiera, a potem łaskawie chce dać. Prawo i Sprawiedliwość daje nam 13, 14 emerytury, a my chcemy, żeby była normalnie waloryzacja. Niestety obecny rząd tylko obiecuje.”
W czasie tej kampanii trwa prawdziwa licytacja obietnic i to z każdej strony, Prawo i Sprawiedliwość podbija stawkę dorzucając do emerytalnych trzynastek i czternastek emerytury stażowe.
-To są emerytury stażowe. 43 lata, to są mężczyźni i 38 lat, to są kobiety. Przez stronę społeczną, przez stronę związkową ten postulat był już od dawna zgłaszany i on jest wyczekiwany. Nie jest to łatwe, ale chcemy to wprowadzić, żeby ulżyć szczególnie ludziom, którzy ciężko pracują i są bardzo schorowani – mówi Waldemar Andzel, PiS.
Pomysł wcześniejszych emerytur ma w swoim programie także Lewica, która zapisała w nim również drugą waloryzację i rentę wdowią.
-Senioralny bon turystyczny, chcemy, żeby każdy senior co roku dostał 500 złotych, żeby mógł gdzieś odpocząć i kolejna propozycja to jest bon kulturalny dla seniorów. Wiadomo kultura jest bardzo ważna dla nas, nie możemy sobie porównywać naszych emerytów i naszych rencistów do tych zachodnich, gdzie stać ich na wyjazdy zagraniczne. My proponujemy, aby raz w miesiącu taki senior otrzymał 50 złotych na wypady – mówi Marcin Grzybowski, Nowa Lewica.
A po wakacjach i wypadach, Trzecia Droga proponuje kluby seniora oraz wsparcie i gwarantowaną opiekę zdrowotną.
-Gwarancja 60 dni dostania się do lekarza specjalisty. I mamy taki pomysł na to, rozwiązanie, żeby nie czekać tak jak teraz, np. na geriatrię się czeka dwa lata, czasami to już braknie życia dla osób starszych. Chcemy, żeby to było maksymalnie 60 dni, a jeżeli państwo nie będzie w stanie zapewnić 60 dni, to wtedy można skorzystać z prywatnej opieki zdrowotnej, a państwo będzie to refundować – mówi Kamil Wnuk, Trzecia Droga.
W tym swoistym wyścigu na pomysły bierze udział również Kolacja Obywatelska, proponując zamrożenie cen gazu i podobnie jak lewica drugą waloryzację emerytur i rent, ale to nie wszystko.
-Dzisiaj, średnia emerytura to jest 3 tys. złotych, co oznacza, że nasz pomysł, czyli emerytura bez podatku do 5 tys. obejmie przygniatająco większość emerytów i rencistów. Znowu te pieniądze, które wypracowałeś, które Ci się należą, zostają u Ciebie w portfelu – mówi Jarosław Makowski, KO.
Wydaje się, że pod prąd w tej kampanii idzie Konfederacja, postulując likwidację trzynastek i czternastek.
-Proponuję, żeby pokonać inflację, nie zabierać Polakom pieniędzy w formie inflacji, podnieść kwotę wolną od podatku, aby więcej pieniędzy od Polaków, więcej pieniędzy od emerytów pozostawało w naszych kieszeniach, po to żebyśmy mogli sami nimi rządzić i żeby emeryci naprawdę czuli, że te pieniądze, które są w ich portfelach, to są ich własne, przez całe życie, ciężko wypracowane dla Polski pieniądze – mówi Michał Wawer, Konfederacja.
Pomysłów i obietnic jest jeszcze więcej. Każda partia ma czas do 13 października, aby przekonać do swoich planów. Pozostaje mieć nadzieję, że po wyborach chociaż cześć z tych pomysłów doczeka się realizacji.
Karolina Komada/red.Skarżyńska