Polityczne zawirowania w Rudzie Śląskiej. Oliwy do ognia dolał Henryk Mercik, który jeszcze kilka lat temu zasiadał w zarządzie województwa śląskiego za rządów Platformy Obywatelskiej, a teraz… poparł w wyborach Marka Wesołego, posła Prawa i Sprawiedliwości.
– Nie jako polityk, nie jako szef jakiejś tam partii, ino popieram Marka Wesołego jako Henryk Mercik. I popieram Marka Wesołego. Bo go znom, znom Marka, wiele lat, wiela my przegadali i wiem, że Marek Wesoły jest bardzo solidny i rzetelny człowiek. I musza powiedzieć, że, pierwsza rzecz, w Rudzie Śląskiej nie są potrzebne zmiany, one są zicher konieczne – mówi Henryk Mercik, przewodniczący Śląskiej Partii Regionalnej.
Poparcie Mercika oburzyło między innymi działaczy Związku Górnośląskiego. Grzegorz Franki nadal nie może uwierzyć, że były wicemarszałek zdecydował się na taki krok.
– Henryk Mercik myślę, że zaskoczył wszystkich. Najbardziej wydaje się swoich przyjaciół politycznych z Ruchu Autonomii Śląska i ze Śląskiej Partii Regionalnej. Nie powinien tak robić dlatego że, od kilku lat głośno mówi o tym, że walczy o samorządność, walczy o autonomię, a tu brata się z Jarosławem Kaczyńskim – mówi Grzegorz Franki, Związek Górnośląski.
Mimo wyrażenia poparcia, zdaniem doktora Tomasza Słupika z Uniwersytetu Śląskiego nie będzie ono miało dużego wpływu na wynik wyborczy Marka Wesołego.
– Wydaje mi się, że po pierwsze możemy powiedzieć, że to koniec projektu pt. Śląska Partia Regionalna. Ale też chyba i w jakimś sensie Henryk Mercik wypisał się z ruchu regionalnego, myślę że w tej chwili jest postacią niewiarygodną. Nie wiem, jakie przesłanki nim kierowały, czy to osobiste. Wydaje mi się, że tak też mogło być – mówi dr Tomasz Słupik, Uniwersytet Śląski w Katowicach.
Ale Marek Wesoły poparcie dostał także z samej góry. Wczoraj udzielił mu go sam prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
– Jest człowiekiem, który w tym mieście może zrobić wiele dobrego. Ma doświadczenie biznesowe, doświadczenie polityczne, czyli wszystko co jest potrzebne, żeby dobrze wypełniać funkcję prezydenta stutysięcznego miasta. Także popieramy go i życzę mu wszystkiego dobrego – mówi Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Wyborcza karuzela trwa, a kandydaci próbują zdobyć głosy. Paweł Dankiewicz zapowiada, że będzie oddawał część swojego wynagrodzenia na cele społeczne, wybuduje centrum rehabilitacyjne, a także nie dostosuje się do ewentualnego nakazu zakrywania ust i nosa w urzędzie. Ale to nie wszystko.
– Mamy Konstytucję na cały kraj z 1997 roku, ale powinniśmy też poczynić starania, że powinna powstać Śląska Konstytucja. Bo jesteśmy regionem specyficznym, wiele osób mówi o tym, że Ślązacy powinni rządzić Polską, też jestem za tym, ale powinniśmy też wypracować swoją małą, Konstytucję Śląską – mówi Paweł Dankiewicz, kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej.
Pytanie tylko, która byłaby ważniejsza. Polska, czy Śląska.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Paweł Jędrusik
