Przychodzi klient z PIT-em do skarbówki, a tam – protest. Pracownicy chcą podwyżek
Uznali, że rząd ich usłyszy, gdy będą protestować w gorącym dla petentów okresie
To już ostatnie dni na składanie rozliczeń podatkowych, a tymczasem pracownicy skarbówki grożą strajkiem! Chodzi o nadmiar pracy i podwyżki. Jak ma wyglądać protest pracowników skarbówki?
Akcję protestacyjną zapowiedział Związek zawodowy Związkowa Alternatywa (ZA). Akcja ma być ogólnopolska. Zacznie się 25 kwietnia i potrwa do 2 maja 2022. Tak, to ostatni tydzień na składanie PIT-ów, kiedy w urzędach – choć wiele spraw załatwiamy już on-line, są kolejki (30 kwietnia przypada na dzień wolny od pracy, więc PIT-y składamy do 2 maja). Protestować mają pracownicy Krajowej Administracji Skarbowej. Bo to urzędnicy, którzy w urzędach skarbowych przyjmują zeznania podatkowe.
Do akcji ma dojść, bo pracownicy domagają się podwyżek. Argumentują to coraz większą ilością obowiązków. Już jesienią 2021 grozili strajkiem włoskim. Agata Jagodzińska ze Związku Alternatywa mówi: Funkcjonariusze i pracownicy KAS są nieproporcjonalnie opłacani do swoich kompetencji.
Pracownicy skarbówek pisali nawet apel do premiera.
Jak ma przebiegać protest w skarbówce?
– Codziennie będziemy robili przerwy w obsłudze podatników. Przerwy te będą wynosić na początek 15 minut, od godziny 12 do 12.15. Nie będziemy wtedy obsługiwać klientów – wyjaśniała Agata Jagodzińska z KAS. – Jeżeli nie będzie dialogu i nie będzie podwyżek, będziemy eskalować nasze działania. Będziemy wydłużać przerwy w obsłudze urzędów i protestować tak długo, aż rządzący w końcu zrozumieją, że nas też trzeba szanować – mówiła dla portalu 300gospodarka.pl
Urzędnicy KAS chcą podwyżek o co najmniej 20 procent (wstecznie – od 1 stycznia 2022 roku) oraz wypłaty zaległych świadczeń zagwarantowanych tzw. uchwałą modernizacyjną. To dokument gwarantujący KAS podwyżki w 2019, 2020 i 2021 roku.