Pszczyna chce podnieść opłaty za parkowanie. Co z innymi miastami? [WIDEO]
Pszczyna podniesie opłaty za parkowanie. Obecne stawki obowiązują od 2016 roku. Jak tłumaczą władze miasta, chodzi nie tyle o wyższe wpływy do budżetu, ale wymuszenie rotacji i ograniczenie ruchu samochodów w ścisłym centrum miasta. W strefie A, czyli tej najbliżej rynku, za pierwsze pół godziny kierowcy zapłacą 2,50 zł, zamiast 1,50 zł, za pierwszą godzinę 4, a nie 3 zł, a za drugą 4,50, a nie 3,50 zł. Nowa uchwałą zakłada też wyższe stawki za brak opłacenia parkingu.
– Warto zauważyć, że te ceny niestety wszędzie wzrastają. Ale też koszt utrzymania parkingów jest znacznie większy. I mamy tutaj podwyżkę w zasadzie wydawałoby się niewielką, bo o złotówkę za godzinę tą pierwszą, od półtorej złotego na dwa i pół złotego. Ale ta podwyżka też jest determinowana tym, aby zwiększyć rotację samochodów na terenie starówki, ponieważ liczba miejsc parkingowych na starówce jest bardzo mała. Dlatego stwierdziliśmy, żeby zaproponować mieszkańcom większą mobilność i przesuwanie się na parkingi bezpłatne – mówi Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny.
W sprawie nowych stawek w Pszczynie zostały ogłoszone konsultacje, w których swoją opinię można wyrazić do 15 czerwca.
O podwyżkach w strefie płatnego parkowania myślą też Katowice, jednak wciąż nie ma uchwały w tej sprawie. Dużych zmian w polityce parkingowej Katowic należy spodziewać się w przyszłym roku.
-Ważnym elementem, jeżeli chodzi o politykę parkingową przed rozszerzeniem strefy i zwiększeniem opłat dla nas było otwarcie centrów przesiadkowych, które były otwierane w okresie pandemii. I to też miało wpływ na przesunięcie całego harmonogramu w czasie. Jak wiadomo w pandemii autobusy kursowały rzadziej, też zalecane było korzystanie z indywidualnych środków transportu – mówi Ewa Lipka, Urząd Miasta Katowice.
Od kilku lat ogólnopolski trend jest jeden – rozszerzanie stref płatnego parkowania i podnoszenie cen za postój. Są jednak duże miasta, które w ogóle nie wprowadziły opłat za parkowanie. To np. Sosnowiec. Dwa lata temu wydawało się, że miasto w końcu ropzocznie pobieranie opłat za postój w centrum, ale ostatecznie jeszcze się wstrzymało.
Jak tłumaczą w Sosnowcu, najpierw mieszkańcy muszą dostać alternatywę dla samochodu.
-Generalnie to się sprowadza do tego, że nie chcieliśmy mieszkańcom dodatkowych, można powiedzieć, obciążeń finansowych wprowadzać. Ale teraz sytuacja o tyle się zmieniła, że to sami mieszkańcy – szczególnie centrum naszego miasta – występują do urzędu o to, aby jednak w tym ścisłym centrum była strefa płatnego parkowania. Bo sami widzą, jak trudno im jest zostawić samochód. I stąd też te prace właśnie wracają, ten pomysł wprowadzania strefy płatnego parkowania powraca – mówi Rafał Łysy, Urząd Miejski w Sosnowcu.
Kiedy parkingi w Sosnowcu będą płątne, jeszcze nie wiadomo. Z kolei w Pszczynie, jeśli uchwała zostanie przyjęta, nowe stawki za parkowanie zaczną obowiązywać od 1 sierpnia.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Fatima Orlińska