REKLAMA
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Pył w Radlinie. Mieszkańcy obawiają się o swoje zdrowie

Ciemna chmura pyłu pojawiła się w sobotni poranek nad Radlinem. To wynik osunięcia się skarpy na rekultywowanej hałdzie przy kopalni Marcel. Pył opadł na okoliczne miejscowości. Grubą warstwą pokrył parapety, ogrody i samochody. Mieszkańcy są zaniepokojeni, bo jak twierdzą, ma to wpływ na ich zdrowie.

Sytuację bada WIOŚ, jutro na miejscu ma się odbyć wizja lokalna, która ma wyjaśnić przyczyny zdarzenia. Wstępnie ustalono, że na terenie rekultywowanej hałdy doszło do osunięcia się fragmentu skarpy. Może to być
efektem deszczy, które kilka dni temu przeszły nad regionem i doprowadziły do powstanie podmokłego terenu.

– W środę na hałdzie odbędzie się wizja lokalna z udziałem przedstawicieli kopalni, miasta, inspektoratu ochrony środowiska, a także prywatnej firmy która prowadzi na hałdzie prace rekultywacyjne. – mówi Tomasz Głogowski – rzecznik Polskiej Grupy Górniczej.

W momencie zdarzenia na miejscu nie były prowadzone żadne roboty. Nie było też tam żadnych pracowników czy osób postronnych. Prace jednak trwają non stop, i jak twierdzą mieszkańcy okolicznych domostw, sytuacja z roku na rok jest coraz gorsza.

– Z dnia na dzień ta hałda coraz bardziej przychodzi do nas coraz bliżej. I tu nie chodzi tylko o uciążliwości typu zapylenie, chociaż to co miało miejsce ostatnio przekroczyło wszystkie normy, i było bardzo dla nas uciążliwe. Ale przede wszystkim cały czas jesteśmy zaniepokojeni o swoje zdrowie. – mówi Izabela – mieszkanka Radlina.

Powiązane artykuły

Zdrowie, które według niektórych pogorszyło się chwilę po sobotnim zdarzeniu.

– Boimy się o swoje życie. Pochorowałam się po tym sprzątaniu, bardzo… – mówi Łucja – mieszkanka Radlina.

 Nie pomaga nawet to, że mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce i zadbali o otoczenie, w którym żyją.

– Myśmy tu wszyscy powymieniali ogrzewanie na pompy ciepła, fotowoltaikę. Dbamy o to, by żyło się tu nam dobrze i przede wszystkim czysto, by nie było zanieczyszczeń powietrza, a tu jest tak a nie inaczej.- mówi Zbigniew – mieszkaniec Radlina.

 I nie wiadomo, kiedy sytuacja ulegnie zmianie. Bo jak twierdzą mieszkańcy, ich liczne prośby i pisma, wciąż
pozostają bez odpowiedzi. Dokładne przyczyny zdarzenia są obecnie badane. Wiadomo, że kilka dni przed, w spółce która eksploatuje hałdę, rozpoczęła się kontrola interwencyjna po informacjach, jakie wpłynęły do inspektoratu od władz Radlina i które dotyczyły licznych skarg mieszkańców na uciążliwe pylenie.

– Poza czynnościami kontrolnymi, które obecnie są w toku, zaplanowane zostały także pomiary emisji. Pomiary zostaną przeprowadzone przez centralne laboratorium badawcze GIEOŚ na zlecenie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach za pomocą specjalistycznego ambulansu. – mówi Małgorzata Zielonka – Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach.

Ich celem jest zbadanie, jakie zanieczyszczenia znajdują się w powietrzu. Po rozpoznaniu, inspektorzy stwierdzili, że hałda nadal jest niestabilna, a jej północna ściana grozi dalszym osunięciem. Według prognoz pogody, w ciągu najbliższych dni, znowu mają pojawić się deszcze..

Autor: Magda Sincewicz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button