Rafał Collins przejmuje kontrolę nad Zagłębiem
Znany z branży motoryzacyjnej Rafał Collins przejmuje kontrolę nad Zagłębiem Sosnowiec. Wprawdzie kupił tylko 0,74% udziałów w klubie, ale to ma być dopiero początek. Już zaszły zmiany w sztabie trenerskim. Zapowiada są też transfery piłkarzy. Najbliższym celem jest utrzymanie Zagłębia na drugim poziomie rozgrywek.
51% udziałów w spółce Zagłębie Sosnowiec – tyle łącznie chciałby pozyskać Rafał Collins, który oficjalnie ogłosił dziś zainteresowanie przystąpieniem do przetargu na kupno akci należących do miasta. Ten ma zostać ogłloszony na przełomie lutego i marca. Obecnie Collins ma 0,74% udziałów, które kupił od prywatnego właściciela. Już teraz ma wpływ na sprawy sportowe.
Na początek robimy transfer, na początek kompletujemy drużynę. Potem bal charytatywny, chcemy też z piłkarzami postarać się zbudować drużynę nie tylko w szatni, ale też poza szatnią. Wykorzystamy wszystkie triki, które istnieją na świecie, w książkach, które zna trener ze swojego doświadczenia, ja które posiadam z innych biznesów, z innych branż. Żeby tą drużynę i kibiców zbudować monolit, poprosić o wsparcie – mówi Rafał Collins, udziałowiec Zagłębia Sosnowiec.
Rafał Collins zapowiedział również, że będzie inwestował w klub proporcjonalnie do jego potrzeb. Po kupnie niewielkiego zatrudnił nowego dyrektora sportowego oraz trenera. Klub testuje też nowych zawodników. Wszyscy jednogłośnie przyznają, że pracy do wykonania w Zagłębiu jest dużo.
Pierwszego dnia podczas spotkania z drużyną, powiedziałem tym piłkarzom, którzy byli wystawieni na listach transferowych, że mają czystą kartę. Od tego czasu, odkąd wszedłem do drużyny, mają szansę wykazać się i pokazać swoją przydatność dla zespołu. Dzisiaj już widzimy, co trzeba zmienić, jaki mamy plan i jacy zawodnicy są nam potrzebni – mówi Aleksandr Chackiewicz, trener Zagłębia Sosnowiec.
O konkretnych nazwiskach sztab szkoleniowy na razie nie chce rozmawiać. Wiadomo, że będą to również zawodnicy zza granicy. W zmianach, które dzieją się obecnie w klubie spore nadzieje pokłada również środowisko kibiców.
Widzę, że to się wszystko zaczyna kleić, autentycznie. Może to akurat było potrzebne, żeby ktoś nas wspomógł, niekoniecznie z samego Sosnowca, z obcych stron. I akurat się Białorusini zgłosili, widzę, że ten facet ma jakiś swój temperament. Widać, że po prostu będzie chciał, a zobaczymy co będzie dalej – mówi Jerzy Włodarczyk „Guliwer”, kibic Zagłębia Sosnowiec.
Pierwsze treningi drużyna ma już za sobą. Zrezygnowano natomiast z wyjazdu do Turcji, a to z uwagi na panującą tam sytuację polityczną i białoruskie pochodzenie kadry szkoleniowej Zagłębia. Prezydent Sosnowca podkreślił, że miasto w 2024 roku przeznaczy na klub tyle samo pieniędzy, co w poprzednich latach, co oznacza, że pozostałe finansowanie będzie leżało w rękach inwestora.
Autor: Fatima Orlińska