Raków Częstochowa będzie grał mecze w Sosnowcu
Raków Częstochowa będzie grał mecze w Sosnowcu. Mowa tu zarówno o rozgrywkach europejskich, jak i Ekstraklasy. W przypadku tych pierwszych stanie się tak na pewno, jeśli Raków awansuje do fazy grupowej czy to Ligi Mistrzów, Ligi Europy czy Ligi Konferencji.
Na początek europejskiej przygody Flora Tallin – to w Częstochowie. Jeśli Raków wygra dwumecz, niewykluczone że już spotkanie drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów zagra w Sosnowcu. W poniedziałek władze klubu podpisały umowę w tej sprawie z miastem i ArcelorMittal Parkiem. Wybór na Sosnowiec padł nieprzypadkowo.
– Mamy trzy czynniki, które były brane pod uwagę. Odległość liczona jeśli chodzi o czas dojazdu, jakość infrastruktury od strony VIP-ów, jakości dla zwykłych kibiców, akustyki, czyli tego co jest na stadionie najważniejsze. Też cateringu dla zwykłych kibiców, bo tak naprawdę ta sama firma obsługuje catering u nas w Częstochowie, co tutaj w Sosnowcu, więc mamy utartą współpracę i znamy jakość. I na końcu cena – mówi Piotr Obidziński, prezes Rakowa Częstochowa.
Bo ta zdaniem klubu jest atrakcyjna. Raków na pewno chciałby rozgrywać tu mecze fazy grupowej, któregokolwiek z pucharów. Czy to Ligi Mistrzów, Ligi Europy czy Ligi Konferencji – oczywiście o ile uda mu się do nich zakwalifikować. Ale w Sosnowcu będzie grał też mecze Ekstraklasy, jako gospodarz. Wszystko dlatego że jeszcze w tym roku ma rozpocząć się drugi etap przebudowy stadionu w Częstochowie. Miasto ogłosiło już przetarg w tej sprawie.
– Na rozbudowę obiektu składa się kilka modułów. Pierwszy to modernizacja boisk treningowych, czyli odwodnienie, również ogrzewanie, oświetlenie tych boisk. To jest dla klubu bardzo ważne, żeby ta baza treningowa była rozbudowana. Będziemy również rozbudowywać dwa budynki klubowe. Jeden będziemy nadbudowywać o jedną kondygnację, a drugi, ten najstarszy remontować – mówi Piotr Grzybowski, zastępca prezydenta Częstochowy.
Rozbudowa obiektu będzie kosztowała około 17 milionów złotych, z czego 8 milionów to ministerialna dotacja. Mistrz Polski mecze Ekstraklasy rozgrywałby tu najprawdopodobniej jesienią. Zdaniem prezydenta Sosnowca nie będzie kolizji z meczami miejscowego Zagłębia.
– Nie, tutaj nie będzie żadnych problemów. Mecze pucharowe są najczęściej rozgrywane w tygodniu, więc tutaj tych problemów nie będzie. Mamy odpowiednią infrastrukturę do tego, żeby gościć więcej klubów. Także żadnych tutaj problemów nie widzimy. Ten obiekt jest przygotowany na tego typu organizację – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
W Częstochowie nadal czekają także na konkretny w sprawie dofinansowania rozbudowy stadionu, to w ramach trzeciego etapu. Na ten cel pieniądze obiecał premier Mateusz Morawiecki.
Autor: